Autor: Policja Wandale z Kolna rozbili szyby w BMW

ROZBILI mu szyby z błahego powodu. WANDALE z Kolna przemyślą swoje zachowanie za kratkami - ZDJĘCIA

Jan Guss-Gasiński

2020-12-02 10:10

W miniony weekend (28-29 listopada) w nocy z soboty na niedzielę, na jednej z ulic w Kolnie (woj. podlaskie) dwóch mężczyzn zdemolowało bogu ducha winne BMW serii 5. Wszystko działo się bardzo szybko. Kierowca auta zatrzymał się na środku jezdni z uwagi na awarię, a chwilę później podbiegli wandale i wybili mu wszystkie szyby. Policjanci szybko ustalili tożsamość sprawców i po zatrzymaniu przedstawili im zarzuty. Za popełnienie tego przestępstwa grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Do porażającego aktu wandalizmu doszło w nocy z soboty na niedzielę (28-29 listopada), kiedy to dyżurny kolneńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ul. Sportowej w Kolnie doszło do uszkodzenia samochodu osobowego. W rozmowie z właścicielem pojazdu kierowcy ustalili, że gdy ten zatrzymał samochód na drodze z uwagi na awarię, nieznani sprawcy podbiegli do auta i w jednej chwili wybili w nim 4 szyby oraz uszkodzili karoserię. Pokrzywdzony wstępnie oszacował straty na około 6 tys. złotych.

Sprawdź: Bogatemu WSZYSTKO wolno? BURŻUJ w Maybachu zepchnął Kię na BARIERY i uciekł - WIDEO

Przemyślą to za kratkami

Mundurowi zgromadzili materiał dowodowy i szybko przystąpili do działań. Już po chwili ustalili tożsamość wandali, a następnie zatrzymali podejrzanych o zniszczenie pojazdu. W niedzielę, 19-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego trafił do policyjnego aresztu, natomiast 41-latka policjanci zatrzymali w poniedziałek w miejscu jego zamieszkania. Oskarżeni usłyszeli już zarzuty uszkodzenia mienia. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.