Policja zlikwidowała dziuplę samochodową w gminie Kawęczyn

+ 6 zdjęć

Rozmontowane i pocięte auta w dziupli. DS i Peugeot już czekały na swoją kolej - ZDJĘCIA

Rafał Mądry

2020-01-20 13:30

Na terenie województwa wielkopolskiego doszło do zlikwidowana dziupli samochodowej. Zabezpieczonych została masa części z różnych pojazdów oraz dwa auta pochodzące z przestępstwa, które czekały w kolejce do rozbiórki. Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Wspólne działania policjantów z Wydziału Kryminalnego KMP i KWP w Łodzi oraz policjantów kryminalnych z Komendy Powiatowej Policji w Turku doprowadziły do posesji w gm. Kawęczyn, gdzie znajdowała się dziupla z kradzionymi samochodami i częściami. Funkcjonariusze odzyskali mienie o wartości przekraczającej 200 tys. zł.

Przeczytaj też: Pijacka wywrotka na motorowerze. Zamiast rozsądku wybrał promile

Policjanci w trakcie przeszukania posesji ujawnili dwa samochody skradzione na terenie Niemiec - Peugeot 208 i DS 5. Dodatkowo na posesji znajdowała się karoseria i silnik Mercedesa Klasy S skradzionego w Polsce. Policjanci zabezpieczyli również kilkadziesiąt części samochodowych, w tym silniki, skrzynie biegów oraz elementy karoserii pochodzące od innych pojazdów.

Zatrzymany do wyjaśnień został 48-latek. Dalsze działania przeprowadzone na miejscu przez policjantów kryminalnych pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie 3 zarzutów paserstwa. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i poręcznie majątkowe. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.