Piekielnie drogi wypadek. Uszkodzone McLareny i BMW

i

Autor: Paul Eugene Dubois Piekielnie drogi wypadek. Uszkodzone McLareny i BMW

To był piekielnie kosztowny wypadek! Ucierpiały w nim dwa McLareny i jedno BMW

2020-03-13 18:49

Kierowca BMW X5 musi czuć się fatalnie, mimo że do tego wypadku nie doszło z jego winy. Pozostaje faktem, że to prowadzony przez niego SUV z impetem uderzył w stojącego przed salonem McLarena. Siła uderzenia spowodowała, że supersamochód wpadł środka rozbijając szybę i... kolejny egzemplarz modelu 720S.

Finał tego wypadku był wyjątkowo kosztowny. Wszystko zaczęło się od BMW X5, którym jechał Paul - mieszkaniec Phoenix. Gdy mijał on salon sprzedaży McLarena w Scottsdale, w Arizonie, jego auto zostało uderzone w bok.

SprawdźSpektakularne Mansory Cabrera! Tuner obchodzi 30-lecie w wielkim stylu

Wszystko potoczyło się nie tak - mężczyzna stracił kontrolę nad pojazdem, zjechał z drogi wiodącej w dół, wpadł na trawnik i nie wyhamował przez McLarenem 720S zaparkowanym przed salonem. Supersamochód wpadł do budynku rozbijając szybę i uderzył kolejnego 720S, powodując jeszcze większe straty.

Dealer odmawia komentarza, a kierowca BMW zapewnia, że do kolizji nie doszło z jego winy. SUV został uszkodzony z przodu i z boku, a McLaren stojący przed salonem ucierpiał zarówno z przodu, jak i z tyłu. Biorąc pod uwagę wartość modelu 720S, która wynosi nieco ponad 1 milion złotych, skutki tego wypadku będą słono kosztować.

Produkowany od 2017 roku McLaren 720S napędzany jest 4-litrowym silnikiem V8. Do setki przyspiesza w 2,9 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi niebagatelne 341 km/h. Dwumiejscowe coupe produkowane jest w Woking, w Anglii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki