Ukradł 6-kołową BESTIĘ. Komiczny finał policyjnego pościgu widziała cała Ameryka

i

Autor: YouTube/ABC7 Ukradł 6-kołową BESTIĘ. Komiczny finał policyjnego pościgu widziała cała Ameryka

Ukradł 6-kołową BESTIĘ! Komiczny finał policyjnego POŚCIGU widziała cała Ameryka [WIDEO]

2020-11-06 13:29

Do policyjnych pościgów dochodzi niemal każdego dnia, jednak te najbardziej spektakularne z reguły mają miejsce w Stanach Zjednoczonych. Jednym z lepszych przykładów jest akcja z 5 listpada, kiedy to młody mężczyzna przyjechał pod salon samochodowy rowerem, a odjechał 6-kołową bestią o mocy 600 koni, by następnie na oczach całej Ameryki zakończyć ucieczkę na latarni. Jak do tego doszło i co to za samochód?

Jak poinformowała stacja telewizyjna CBS Los Angeles, do kradzieży mocno zmodyfikowanego 6-kołowca marki Ford doszło 5 listopada ok. godz. 18.30 czasu lokalnego pod salonem dilera w Van Nyus (Kalifornia). Młody mężczyzna przyjechał na miejsce rowerem, który przez cały czas towarzyszył mu na "pace" samochodu. Z nieustalonych jeszcze przyczyn złodziej jakimś cudem dostał się do samochodu i odjechał nim z terenu obiektu jak gdyby nigdy nic.

Sprawdź: Radość z jazdy pick-upem jest możliwa. Ford Ranger Raptor 2.0 EcoBlue Bi-Turbo 213 KM AT10 4x4 - TEST, OPINIA

Kilka godzin później ten sam kierowca szalał samochodem po publicznych drogach. To właśnie wtedy potężną osobówką zainteresowała się policja. Szybko okazało się, że auto zostało skradzione, a osoba za "kółkiem" raczej nie zamierza się szybko poddać. Do akcji wkroczyło kilkanaście radiowozów oraz helikopter, który na bieżąco informował funkcjonariuszy o pozycji poszukiwanego. Po nieco ponad 30 minutach mężczyzna, wykonując manewr skrętu w lewo, zahaczył o latarnię świetlną i się zatrzymał.

ZOBACZ cały pościg:

Poddał się bez walki

Po krótkiej chwili złodziej o własnych siłach wysiadł z auta z rękami w górze i wykonywał wszystkie polecenia policjantów. Na ten moment funkcjonariusze nie wiedzą, dlaczego zatrzymany postanowił ukraść ten konkretny pojazd. Wszystko wskazuje na to, że podczas podejmowania tej niemądrej decyzji mężczyzna mógł znajdować się pod wpływem środków psychoaktywnych oraz alkoholu.

Zobacz: Wszedł w zakręt bokiem, zmiótł Hyundaia z drogi i nawet nie zauważył! Sprawa driftującej naczepy trafi do sądu [WIDEO]

Drogi i mocno limitowany

Samochód, który padł ofiarą złodzieja, to mocno limitowany Ford F-150 Raptor po kosztownej modyfikacji firmy Hennessey. Amerykański tuner wypuścił na drogi jedynie 50 takich samochodów. Model znany także pod pseudonimem "VelociRaptor" jest napędzany benzynowym silnikiem V6 EcoBoost o pojemności 3,5-litra, który generuje moc 600 KM. Z ciekawszych rzeczy samochód posiada m.in. napęd na wszystkie sześć kół, 20-calowe felgi z terenowymi kołami, zaawansowany i bardzo wydajny układ hamulcowy marki Brembo oraz bardzo wulgarny układ wydechowy. Po doliczeniu wszystkich dodatków i kosztów tuningu, każdy z 50 zmodyfikowanych egzemplarzy kosztował co najmniej 350 tys. dolarów, czyli ponad 1,3 mln złotych. 

Przeczytaj także: Skosił traktorem słup, kable spadły na jezdnię. Na policjantów czekał z piwem

Nie trudno się domyślić, że prowadzenie tak potężnego wozu wymaga wielkiego doświadczenia za kółkiem. Poruszanie się tak wielką bestią po europejskich drogach jest niemal niewykonalne i nie zawsze legalne. Podobnie jak w przypadku Mercedesa-AMG G63 6x6, każdy, kto chciałby usiąść za sterami tak dużego auta i wyjechać nim na drogi, musi wcześniej zdobyć uprawnienia do prowadzenia pojazdów o DMC przekraczającej 3,5 tony.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki