Związany mężczyzna w bagażniku testowej Skody

i

Autor: Francesco Gratteri/YouTube Związany mężczyzna w bagażniku podczas dziennikarskich testów Skody Karoq

Związany mężczyzna w bagażniku testowej Skody. Wyszła z tego poważna afera!

2017-10-24 20:08

Od zeszłego tygodnia w miasteczku Corleone na Sycylii trwają dziennikarskie testy nowej Skody Karoq. Normą jest, że każda redakcja stara się z takich premierowych jazd przygotować jak najlepszy materiał. Jednak związany mężczyzna w bagażniku testowego auta, jako „element sceniczny” to chyba lekka przesada. Włosi są oburzeni!

Najnowszy model Skody prezentowany jest w Corleone, niedaleko Palermo na Sycylii. Miejscowość ta uważana jest za kolebkę lokalnej mafii, cosa nostra. W zeszłym tygodniu podczas testów w wykonaniu grupy francuskich dziennikarzy z Auto Moto Magazine, jeden przedstawiciel mediów odrobinę przesadził z kreatywnością...

Po pierwszych skargach nagranie oczywiście zniknęło z oficjalnej strony Auto Moto Magazine, ale od czego jest YouTube. Nie trzeba było długo czekać, aż materiał ponownie trafi do sieci.
W tle nagrania leci muzyka z filmu "Ojciec chrzestny", a samo wideo z początku nie budzi zastrzeżeń. Jednak w pewnym momencie francuski dziennikarz mówi "Tak to się robi na Sycylii" i zdalnie z użyciem kluczyka otwiera bagażnik. Gdy klapa unosi się do góry widać w nim mężczyznę ze związanymi rękami i nogami.

Testowaliśmy: Nowa Skoda Karoq: bez ryzykownych posunięć

Francuska redakcja nie uniknęła problemów. Krótko po publikacji materiału zaczęły napływać skargi i protesty nie tylko z Sycylii, ale i z innych regionów Włoch. Sprafę oficjalnie potępił minister spraw zagranicznych, Angelino Alfano, który notabene urodził się na Sycylii. Po emisji nagrania włoska ambasada we Francji napisała list do redakcji odpowiedzialnej za kontrowersyjne nagranie. Po interwencji film został zablokowany.

"Sycylia nie jest absolutnie taka, jak pokazał ją francuski dziennikarz, który, próbując niezdarnie zareklamować samochód, obraża Sycylię i Włochów. Kreśli oburzający i krzywdzący wizerunek wyspy, która dała silną odpowiedź na jarzmo mafii i ma olbrzymi szacunek dla jej ofiar" - mówi minister Alfano.

Sprawdź: Skoda Karoq w Polsce - poznaj pełny cennik

Niezadowolenia nie krył także senator Giuseppe Lumia, zasiadający w komisji parlamentu do spraw walki z mafią. W rozmowie z włoskim dziennikiem "Corriere della Sera" oświadczył: "Byłem zaszokowany tym, co zobaczyłem. (...) Zawsze interweniuję w przypadkach, gdy przedstawia się Sycylię w barwach mafii, ale tym razem postanowiłem zwrócić się o to, by zajął się tym parlament, bo przekroczono wszelkie granice". Senator Lumia od lat ma zapewnioną ochronę policyjną z powodu otrzymywanych od mafii pogróżek.

O zaistniałą sytuację trudno winić samą Skodę. W końcu marka nie ma wpływu na to w jaki sposób dziennikarze przedstawią czeskie auta, a każdy ma prawo do subiektywnej opinii. Skoda od razu zapewniła, że nie miała nic wspólnego z kontrowersyjnym nagraniem.
Trudno odmówić francuskiemu dziennikarzowi kreatywności, jednak trzeba mieć pewne granice. A już na pewno nie tworzyć karykaturalnego wizerunku danego miejsca, a tym samym jej mieszkańców.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki