Przewaga dzięki bajerom. Elektryczne Audi Q4 e-tron i Q4 e-tron Sportback - TEST, OPINIA

2021-11-11 20:36

Wyrazisty design, mrugające lampy, kosmiczne dźwięki, nastrój budowany światłem. Można rzec, że to tylko efekciarskie sztuczki odciągające uwagę od spraw istotnych. W Audi Q4 e-tron moc bajerów jest duża, ale wcale nie przykrywa tego, co w tym modelu jest najważniejsze. Bezemisyjny układ napędowy spisuje się świetnie, kompaktowe rozmiary odnajdują się w mieście, we wnętrzu jest zaskakująco normalne, a robiące wrażenie gadżety tylko budują przewagę nad konkurencją.

Począwszy od roku 2026, Audi wprowadzać będzie na światowe rynki wyłącznie nowe modele z napędem elektrycznym. Ponadto już od teraz, docelowo do roku 2033, marka stopniowo będzie wycofywać się z produkcji silników spalinowych. W ten sposób cztery pierścienie wyraźnie orientują się w stronę elektromobilności i przyspieszają własną transformację. Główny cel: połączenie indywidualnej mobilności i zrównoważonego rozwoju dla klientów, a jednocześnie zwiększenie rentowności firmy. Elektryczne Audi Q4 e-tron i Audi Q4 e-tron Sportback odgrywają kluczową rolę w strategii elektryfikacji marki z Ingolstadt. To auta, które produkowane są w wielomarkowej fabryce w Zwickau, gdzie powstają również Volkswageny ID.3ID.4 i ID.5 oraz Cupra Born. Wszystkie te modele bazują na platformie MEB, nie tracąc jednocześnie najbardziej rozpoznawalnych i najbardziej atrakcyjnych atutów przypisanych konkretnym markom. 

Strategia Grupy Volkswagen dotycząca wspólnych platform dla samochodów sprawdza się od kilku dekad. Nie inaczej jest więc z autami elektrycznymi, które pod skórą kryją wspólne rozwiązania, a powierzchownie całkowicie odróżniają się od siebie. Parkując obok Volkswagena ID.4, Skodę Enyaq iV i Audi Q4 e-tron, które technicznie mają wiele ze sobą wspólnego, już od strony stylistycznej są kompletnie różne. Najbardziej wyrazisty pojazd z tej trójki? Zdecydowanie Audi! Trzeba przyznać, że nie brakuje charakteru rodzeństwu Q4 e-tron, które w 2021 roku wjechało na wszystkie rynki europejskie. Progresywna stylistyka tych wozów bezsprzecznie informuje z jakim autem ma się do czynienia. I nie mam na myśli firmowego znaczka umieszczonego na potężnej atrapie grilla, który w mojej opinii zbrzydł przez efekt wypłaszczenia. 

WIDEO - tak prezentuje się Audi Q4 e-tron Sportback

Audi Q4 e-tron i Q4 e-tron Sportback to wstęp do świata elektrycznych aut niemieckiej marki premium. Na dodatek są modnymi SUV-ami o kompaktowych rozmiarach, a takie właśnie cechy do dzisiejszych klientów przemawiają najbardziej. Auta bez wątpienia zwracają na siebie uwagę. Design cechuje się wyraziście nakreślonymi liniami, krótkimi zwisami, agresywnym ukształtowaniem zderzaków i dużymi kołami czarująco wypełniającymi nadkola.

Nie brakuje powierzchni lakierowanych kontrastowym kolorem i stylistycznych smaczków. Wszystko co na zewnątrz kreślono pod dyktando aerodynamiki, aby zyskać jak najniższy współczynnik oporu powietrza (Q4 e-tron 0,28, Q4 e-tron Sportback 0,26). Cecha odróżniająca te auta? W tej drugiej wersji nadwozia projektanci narysowali mocniej opadającą linię dachu w stylu coupe. Wygląd podstawowy można przyozdobić pakietem advanced lub S line exterior. Odmiany edition one (takie jak na zdjęciach i filmach) to specjalne wersje premierowe z okazji uruchomienia produkcji.

Audi Q4 e-tron 40 edition one

i

Autor: Audi Polska Elektryczne Audi Q4 e-tron 40

Audi, jako marka innowacyjna pod względem technik oświetlenia, nie mogła i w tym aucie odmówić sobie wykorzystania bajerów i zabawy światłem. Ewoluująca technologia oparta o w pełni diodowe oświetlenie zastosowane w Q4 e-tron imponuje i bawi. Jest atrakcyjna inscenizacja świateł przebiegających po całym pasie tylnym (zobacz to na wideo osadzonym poniżej), dynamiczne kierunkowskazy czy świetlne grafiki pojawiające się pod lusterkami.

Wisienką na torcie są reflektory Matrix LED ze zmiennym rozdziałem strumienia światła, precyzyjne oświetlające drogę i redukujące oślepianie. Kto miał okazję przejechać się autem Audi z „Matrixami”, ten doskonale wie, że doświetlanie zakamarków pobocza oraz zasięg świateł jest fenomenalny, a komfort nocnych podróży nieoceniony. Absolutna nowość to cyfrowe sygnatury świetlne wybierane w systemie operacyjnym MMI touch.

WIDEO - zobacz efektowne oświetlenie Audi Q4 e-tron Sportback

Zaskakująco przestronna kabina

Mierzące 4,6 metra długości Audi Q4 e-tron jest zaskakująco przestronne, a poczucie przestrzeni nie ogranicza się do przedniego przedziału. Osobom siedzącym z tyłu nie brakuje miejsca, wielkość przedziału pasażerskiego jest porównywalna z przestronnością SUV-ów większych o jedną klasę. W wersji Q4 e-tron Sportback przestrzeni nad głowami pasażerów jest odrobinę mniej z uwagi na mocniej opadającą linię dachu. Kanapa jest całkiem obszerna, a sportowo profilowane przednie fotele przyjemnie otulają ciało i w przeciwieństwie do foteli montowanych w VW ID.4 nie mają indywidualnych kapitańskich podłokietników. Z tyłu na podłodze nie ma przeszkadzającego garba w postaci tunelu środkowego. To między innymi zasługa wspomnianej już platformy MEB opracowanej dla pojazdów w pełni elektrycznych, gdzie akumulatory umieszczone są płasko pod podłogą. Audi postawiło na tradycyjny, centralnie ulokowany podłokietnik z wygodną regulacją. 

Po kabinie rozsiano sporo praktycznych schowków. Fajną nowością są wnęki w przednich boczkach drzwiowych, które zostały wycięte na wysokości podłokietników - idealnie mieszczą buteleczki z napojami. Tunel konsoli między przednimi fotelami został specyficznie wyprofilowany, tak aby wygospodarować w nim półki i skrytki na podręczne przedmioty (zawiera opcjonalną indukcyjną ładowarkę). W efekcie z panelu centralnego wyrasta charakterystyczny garb utrzymany w błyszczącej czerni, z umieszczonym w nim wybierakiem biegów oraz ważnymi przydatnymi przyciskami. W zależności od ustawienia tylnych siedzeń, pojemność bagażnika w Q4 e-tron wynosi od 520 do 1490 litrów, a w Q4 Sportback e-tron od 535 do 1460 l. Dostęp do przestrzeni bagażowej ułatwia seryjna w obu modelach elektrycznie otwierana i zamykana klapa bagażnika.

Audi Q4 e-tron 40 edition one

i

Autor: Audi Polska Elektryczne Audi Q4 e-tron 40

Łatwo polubić to wnętrze

Wnętrze o nowoczesnych, technicznych rysach wygląda zaskakująco normalnie i jest starannie wykonane. Szczęśliwie nie jest to tak minimalistyczna wizja, jak to się ma w Volkswagenie ID.4. W Q4 e-tron otrzymujemy typową dla kompaktowych aut Audi koncepcję wyświetlaczy i obsługi. Funkcje pokładowe uruchamia się poprzez lekko wychylony w stronę kierowcy ekran dotykowy, ale do obsługi klimatyzacji służą wciąż tradycyjne przyciski, za które należy podziękować inżynierom Audi. Podziękować należy też za akustyczną reakcją zwrotną ekranu oraz wszelkich przycisków, które klikają w wyjątkowym dla Audi stylu.

Seryjny ekran ma przekątną 10,1", opcjonalny 11,6”, a infotainment występuje w trzech wersjach (MMI, MMI plus i MMI pro). Jak łatwo się domyślić, im lepszy, tym droższy. Kolejny ekran to umieszczone za kierownicą cyfrowe zegary 10,25”, które opcjonalnie mogą być rozbudowane o Audi virtual cockpit z widokiem mapy nawigacji i obsługi infotainmentu. Bezprzewodowe połączenie z Apple CarPlay i Android Auto umożliwia Audi smartphone interface. Funkcjami auta można sterować komendami głosowymi. Opcjonalnie pojawia się jeszcze wyświetlacz head-up display z elementami rzeczywistości rozszerzonej. Kierownica jest sześciokątna (to nie żart) z podświetlonymi powierzchniami dotykowymi umożliwiającymi przesuwanie i przewijanie. Białe konturowe oświetlenie diodowe buduje w kabinie miły nastrój. Wielobarwna alternatywa to już opcjonalny pakiet Ambiente plus.

Audi Q4 e-tron 40 edition one

i

Autor: Audi Polska Elektryczne Audi Q4 e-tron 40

Cztery wersje napędu

Od wersji podstawowej silnik elektryczny jest umieszczony z tyłu i kieruje napęd na tylną oś. W topowym wariancie pojawia się jeszcze silnik synchroniczny z przodu, za sprawą którego tworzony jest napęd czterech kół. Choć układ ten z tradycyjnym mechanizmem quattro nie ma nic wspólnego, Audi w swoich elektrykach postanowiło stosować właśnie tą kultową nazwę. Poszczególne wersje Q4 e-tron różnią się dodatkowo pojemnością akumulatorów i mocą. Do wyboru są dokładnie cztery wersje napędu i dwa warianty akumulatora. Wszystko klarownie prezentują dane w tabeli.

Wariant Napęd Moc Akumulator

Zasięg (WLTP)

cykl mieszany

0-100 km/h

Prędkość

maksymalna

Q4 35 RWD

125 kW /

170 KM

310 Nm

52 kWh netto

(55 kWh brutto)

306–341 km 9 s 160 km/h
Q4 40 RWD

150 kW /

204 KM

310 Nm

77 kWh netto

(82 kWh brutto)

448–521 km 8,5 s 160 km/h
Q4 45 quattro AWD

195 kW /

265 KM

425 Nm

77 kWh netto

(82 kWh brutto)

412–490 km 6,9 s 180 km/h
Q4 50 quattro AWD

220 kW /

299 KM

310 Nm

77 kWh netto

(82 kWh brutto)

412–488 km 6,2 s 180 km/h
Audi Q4 e-tron Sportback edition one 50 quattro S line

i

Autor: Audi Polska Elektryczne Audi Q4 e-tron Sportback

Podróżowanie w ciszy

Audi Q4 e-tron 40 z napędem na oś tylną, w cyklu WLTP notuje zasięg do 520 km. To świetny wynik. Przynajmniej w teorii. A jak jest w praktyce? Rzeczywisty zasięg jest uzależniony od wielu czynników. Głównie mowa o stylu jazdy, prędkości, korzystania z dodatkowych odbiorników energii, temperatury zewnętrznej, liczby pasażerów, obciążenia auta, topografii terenu, a nawet wyposażenia dodatkowego. Podczas mojego testu, Audi Q4 e-tron 40 przejechało prawie 400 km. To znacznie więcej, niż potrzeba do codziennego kręcenia się po mieście. Średnie zużycie energii wynoszące 16-17 kWh nie stanowi problemu. Zdecydowanie wpłynęła na to pogoda - samochód był testowany wczesną jesienią, kiedy temperatura zewnętrzna wynosiła w ciągu dnia blisko 20 stopni Celsjusza. Koncepcja rekuperacji w trybie żeglowania zapewnia maksymalną wydajność. Podczas jazdy doceniłem trójstopniową obsługę poziomu rekuperacji, obsługiwaną za pomocą manetek na kierownicy. Odzyskiwać energię można też w położeniu dźwigni biegów w pozycji B. Spory zasięg, lokalna zerowa emisja spalin, panująca w kabinie cisza i możliwość przemieszczania się buspasami w zakorkowanych miastach to duże zalety.

Minusy zaczynają się objawiać w momencie, kiedy w akumulatorach zaczyna brakować energii i trzeba gdzieś je naładować. Użytkownicy elektryków do takich sytuacji raczej nie doprowadzają, ładując się przy każdej możliwej okazji. Kiedy jedzie się jednak gdzieś dalej lub nie ma się ładowarki pod domem czy w miejscu zatrudnienia, trzeba korzystać z ogólnodostępnej infrastruktury. No i tutaj zaczynają się schody. Szybkich ładowarek w Polsce nie ma zbyt wiele, a Audi Q4 e-tron najlepiej czuje się przy szybkich stacjach o wysokiej mocy. W przypadku większej baterii 77 kWh, dzięki ładowaniu prądem stałym (DC) o mocy 125 kW, w warunkach idealnych wystarczy 10 minut ładowania, by uzyskać zasięg około 130 km (WLTP). Ładowanie prądem przemiennym (AC) z mocą wyjściową do 11 kW trwa parę godzin. Ładowanie z domowego gniazdka? Lepiej od razu odpuścić - rozładowany akumulator będzie przyjmować energię przez 2 dni. Jeszcze dla jasności - mniejszy akumulator 52 kWh stosowany w Q4 e-tronie 35 ładuje się do 7,4 kW prądem zmiennym i do 100 kW przy ładowaniu prądem stałym.

Audi Q4 e-tron 40 edition one

i

Autor: Audi Polska Elektryczne Audi Q4 e-tron 40

Żwawy i komfortowy elektryk

Audi Q4 e-tron to pojazd, którego się nie „odpala”. Wystarczy mieć kluczyk w kieszeni, otworzyć drzwi, wcisnąć pedał hamulca i auto jest gotowe do jazdy. SUV wyposażony w akumulatory o pojemności 77 kWh oraz silnik o mocy 204 KM jest żwawy i bardzo komfortowy. Napęd na tylne koła sprawia, ze problemy z trakcją praktycznie nie występują. Driftować też się nie da. System kontroli trakcji interweniuje momentalnie. Na rozpędzenie się od 0 do 100 km/h potrzeba 8,5 sekundy. To dobry wynik. Jednak jeszcze lepsze wrażenie robi elastyczność. Na ruchy prawej stopy samochód reaguje natychmiast. Q4 e-tron to typowy elektryk - jest dynamiczne i chętne do żwawego nabierania prędkości. W optymalnym dobraniu osiągów do oczekiwań pomagają dostępne tryby jazdy. Zawieszenie z amortyzatorami adaptacyjnymi to opcja, podobnie jak nieco obniżone, sportowe zawieszenie.

Podczas przemierzania miasta wyraźnie czuć, że Audi to komfortowe auto. W odbiorze komfortu nie przeszkadzają nawet duże, 21-calowe felgi (takie zamontowano w wersji testowej). Auto skutecznie tłumi nierówności, zachowując się przy tym stabilnie i posłusznie. Akumulatory umieszczone w podłodze przekładają się na nisko położony punkt ciężkości. Codzienną użyteczność zwiększa możliwość podczepienia przyczepy. Po dołożeniu opcjonalnego haka, na hol wersji RWD można wrzucić masę 1000 kg, a auta z quattro pociągną 1200 kg. Masa własna samego samochodu w zależności od pojemności akumulatora, waha się od niecałych 2 ton, to ponad 2,2 t.

WIDEO - tak prezentuje się Audi Q4 e-tron

Cena i podsumowanie

Efektowne i pełne bajerów Audi Q4 e-tron i Audi Q4 e-tron Sportback to bez wątpienia auta zwracające na siebie uwagę. Nieźle jeżdżą, mają pojemne kabiny i potrafią być wyposażone po sufit. Stanowią próg wejścia do świata elektrycznej mobilności spod znaku czterech pierścieni. Wersja podstawowa 35 o mocy 170 KM została wyceniona od 197 100 zł. Odmiana 40 rozwijająca 204 KM kosztuje 221 100 zł, a następna 45 quattro to już wydatek od 247 100 zł. Topowa 50 quattro o mocy 299 KM startuje w cenniku od 253 500 zł. Odmiana nadwozia Sportback? W przypadku tego wariantu ceny zaczynają się od 208 400 zł. To oczywiście kwoty bazowe, a jako, że mówimy o Audi, dorzucenie 50 czy nawet 100 tysięcy złotych w opcjach nie będzie stanowiło problemu. Dostępne formy finansowania sprawiają, że kwoty te wyglądają mniej przerażająco. Co ciekawe, bazowe Q4 kosztuje niewiele więcej od bazowej Skody Enyaq (cena 184 400 zł). Na Volkswagena ID.4 trzeba przygotować conajmniej 198 590 zł.

Przez ostatnie lata samochody elektryczne zrobiły ogromny postęp, a modele Q4 e-tron są tego przykładem. Te bezemisyjne SUV-y, choć mało atrakcyjne dla osób uzależnionych od zapachu benzyny, warczących silników i ryczących wydechów, swoje założenia spełniają perfekcyjnie. Kompaktowe elektryczne SUV-y nie tylko z łatwością pozwalają objechać wzdłuż i wszerz duże miasto, ale i z powodzeniem radzą sobie w trasie. W te auta można się z powodzeniem zapakować i ruszyć gdzieś dalej. Trzeba tylko świadomie zaplanować podróż, uwzględniając po drodze przerwy na ładowanie, które w porównaniu z tradycyjnym tankowaniem paliwa, trwają zdecydowanie dłużej. Przy głównych trasach przelotowych oraz w miastach sukcesywnie przybywa publicznych ładowarek, a co za tym idzie, zmieniają się drogowe realia i elektromobilność w Polsce powoli nabiera sensu. Nie zmienia się natomiast wciąż jedno - na zaawansowane elektryczne auta wciąż stać tylko ludzi bogatych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki