Swift jak gokart! Nowe Suzuki zaskakuje zwinnością - TEST

2017-05-03 4:00

Suzuki Swift zdobył uznanie europejskich klientów dzięki zwinności i łatwości manewrowania w mieście. Czy zupełnie nowa generacja – z większym rozstawem osi – dalej jest tak przyjazna w ciasnych miejscach? Aby to sprawdzić zabraliśmy Swifta na tor gokartowy.

Najnowsze dzieło Suzuki pokazało nam co potrafi na terenie Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy Sobiesława Zasady w podpoznańskich Bednarach. Ten obiekt okazuje się być największym i najnowocześniejszym ośrodkiem szkoleniowym w Polsce, a i w Europie Środkowej wyróżnia się pod względem swoich możliwości. Założycielem jest legendarny, trzykrotny Rajdowy Mistrz Europy, a stanowisko prezesa zajmuje inny znany kierowca Tomasz Czopik, słynący ze startów w rajdowej klasie S2000. Na terenie tego ośrodka Bridgestone testuje swoje opony, a my postanowiliśmy sprawdzić możliwości Swifta.

Zobacz też: TEST Suzuki Ignis 1.2 DualJet AllGrip 4WD

W Bednarach wcale jednak nie próbowaliśmy Swiftem osiągać prędkości maksymalnej na długich prostych, ani nie wrzucaliśmy auta na maty poślizgowe. Naszym celem był wąski i kręty tor na co dzień używany przez dziewięciokonne gokarty. Suzuki jest znacznie mocniejsze – z jednolitrowym silnikiem pod maską ma aż 111 koni mechanicznych pod maską – jednak wśród opon i pachołków, na nierównym asfalcie moc nie mała wcale znaczenie, a liczyła się zwinność i spryt.

Na centymetry

Warto skupić się więc na wymiarach. W Swiftcie rozstaw osi - w stosunku do poprzednika - zwiększył się o dwa centymetry. Na tyle mało, by nie zauważyć tego przy manewrowaniu, z kolei na tyle dużo, by dało się to odczuć, oczywiście w pozytywnym znaczeniu, w kabinie. Co ciekawe – i ważne w mieście – Swift jest krótszy od poprzednika o centymetr. W gokartowych warunkach to doskonała wiadomość.

Pisaliśmy o: TEST Suzuki SX4 S-Cross 1.4 Boosterjet 140 KM

Cały ten miejski spryt jakiego potrzebowaliśmy w Bednarach został uzyskany dzięki użyciu całkowicie nowej architektury Heartect. Innymi słowy Swift schudł o 120 kilogramów (!) i potrafi ważyć tylko 840 kg. Nasz egzemplarz – z ciekawym układem hybrydowym i wygodami w postaci podgrzewanych foteli – jest nieco cięższy, ale nadal waga pokazuje wynik sporo poniżej tony. Świeże podejście do płyty podłogowej to również inne materiały, a co za tym idzie, zwiększona sztywność nadwozia.

Co ciekawe, producent podkreśla, że nawet we wnętrzu można dopatrzyć się sportowych nawiązań. Czerwone podświetlenie wskaźników to jedno, ale sam fakt, że komputer pokładowy dostarcza masę ciekawych informacji o użyciu gazu i wykorzystywanych niutonometrach wskazuje, że nie są to czcze słowa. Po zajęciu miejsca za kółkiem można odnieść wrażenie, że auto jest zwarte i bardzo przypomina pierwsze wcielenie nowoczesnego MINI.

Również jako hybryda: Nowe Suzuki Baleno 1.2

Prowadzenie daje ogromną frajdę, bowiem cały układ wspomagania – choć oparty już na przekładni wspomaganej elektrycznie – przekazuje sporo informacji do kierowcy. Sam wieniec stawia też przyjemny opór, a fakt, że koła umieszczono na skraju nadwozia gwarantuje łatwe wyczucie auta. Na tak ciasnym torze nie liczy się prędkość maksymalna, a znaczenie ma minimalny promień skrętu wynoszący 4,80 metra. Innymi słowy auto zawraca niemal w miejscu, zresztą nawet suche dane techniczne wskazują, że Swift może konkurować w tej kwestii z autami znacznie mniejszymi.

Skrojony na miarę

Od początku 2016 roku inżynierowie Swifta pokonywali testowymi egzemplarzami zarówno niemieckie autostrady jak i angielskie drogi kategorii B. Znane z wyjątkowo wąskich przesmyków i nierównych poboczy nitki na Wyspach najwyraźniej okazały się wystarczającym sprawdzianem. Tor gokartowy nie dość, że jest ciasny, to w kilku miejscach potrafi podbić pojazdy zawodników na nierównej nawierzchni. Na Swifcie kwestie te nie robią to wrażenia. Oczywiście, zawieszenie z tyłu oparte na belce jest rozwiązaniem bardziej nastawionym na bezawaryjne użytkowanie aniżeli na sportowe doznania, ale mimo tego Swift pozwala kierowcy na zabawę. Zawieszenie twardsze niż u konkurencji to dopiero początek. Wystarczy odpuścić gaz w długim zakręcie i auto robi z tylną osią dokładnie to, czego się spodziewamy, ale tylko jeśli wyłączyliśmy systemy bezpieczeństwa. Te z kolei bardzo dbają o kierowcę i szybko ukracają zamiary szaleństwa.

Sezon rozpoczęty: Suzuki prezentuje motocykl na kategorię B!

Można odnieść wrażenie, że na tor gokartowy niewielki silnik pasuje idealnie. Nie ze względu na pojemność, wszak litrowe, trzycylindrowe jednostki nie są niczym nowym, lecz z racji wigoru jaki oferuje. W aucie do miejskich zadań nie liczą się wbrew pozorom suche wartości mocy na papierze, lecz to, kiedy jest ona dostępna. W tym wypadku 170 niutonometrów pojawia się przy 2000 obrotach na minutę, ale i poniżej tej wartości auto się "nie dławi". Na krętym torze, gdzie używamy pierwszego i drugiego biegu, jednostka sprawdza się znakomicie. Ona po prostu cały czas chce przyspieszać.

As w rękawie

Suzuki wyposaża Swifta w ciekawą broń pod nazwą SHVS. To moduł połączonego rozrusznika i alternatora, który potrafi wspomóc silnik gdy potrzebuje on mocy przy np. wyprzedzaniu. Wciśnięcie gazu w podłogę zapewnia około 2 konie mechaniczne więcej. Ale to nie jedyna zaleta tzw. "miękkiej" hybrydy. O wiele bardziej docenimy fakt, że działa ona też przy ruszaniu – czyli wtedy, gdy silnik potrzebuje najwięcej paliwa. Energia składowana jest w baterii litowo jonowej, a ładujemy ją po zdjęciu nogi z pedału gazu i toczeniu się od świateł do świateł.

Suzuki z turbo: Suzuki Vitara S w polskim cenniku

Rozważania na temat prowadzenia Swifta na torze gokartowym nie są dziełem przypadku. Już poprzednik trzymał się drogi po prostu świetnie, a jego wersja Sport cały czas jest cenionym kąskiem na rynku wtórnym. Pomimo całkowicie nowej bazy na której stworzono Swifta, dalej ma on najlepsze cechy poprzednika. A co z wersją Sport w tej generacji?

Biorąc pod uwagę, że przyspieszenie z miejsca kierowcy wydaje się znacznie, znacznie szybsze niż katalogowe 10,6 sekundy, wersja Sport wydaje się wyjątkowo ciekawym zagadnieniem. Pierwsze egzemplarze wyjadą z japońskiej fabryki we wrześniu, lecz na pojawienie się auta w polskich salonach przyjdzie nam poczekać nieco dłużej. Niemal pewne jest, że pod maską pojawi się turbodoładowana jednostka o mocy 140 koni mechanicznych. Niepotwierdzone plotki mówią o napędzie 4x4, co może okazać się prawdą, bowiem Swift dzieli mechanikę z takimi modelami jak SX4 S-Cross oraz Ignisem.

Mini Suzuki: TEST Suzuki Celerio 1.0 Premium

Suzuki Swift dzięki nieskomplikowanej konstrukcji oraz dobrym właściwościom jezdnym od zawsze cieszy się zaufaniem klientów. Aktualna generacja sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie, świetnie się prowadzi i do tego wygląda interesująco. Auto oparte o świeżą płytę podłogową jest nieco większe w środku względem poprzednika oraz stało się nowocześniejsze w temacie zastosowanych rozwiązań wspomagających jazdę, ale mimo tego nadal daje się poznać od razu jako typowy sprytny Swift. Taka sztuka zachowania tożsamości nie każdemu producentowi aut się udaje.

.
Suzuki Swift - pełny polski CENNIK

silnik/wersja skrzynia biegów Premium Premium Plus Elegance
1.2 DualJet 90 KM 2WD
5 M/T 47 900 zł
49 900 zł
-
1.2 DualJet 90 KM 2WD
CVT -
54 900 zł
-
1.2 DualJet SHVS 90 KM 2WD 5 M/T - - 59 900 zł
1.0 BoosterJet 111 KM 2WD 5 M/T -
59 900 zł
-
1.0 BoosterJet 111 KM 2WD 6 A/T - -
74 900 zł
1.0 BoosterJet SHVS 111 KM 2WD 5 M/T - -
69 900 zł

- Dopłata do lakieru metalicznego jednokolorowego: 2090 zł
- Dopłata do lakieru zwykłego/metalicznego dwukolorowego: 3090 zł

.
Suzuki Swift 1.0 BoosterJet - dane techniczne
.

SILNIK R3, 12V, Turbo
Paliwo benzyna
Pojemność 996 cm3
Moc maksymalna 83 kW/ 111 KM przy 5500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 170 Nm przy 2000-3500 obr./min.
Prędkość maksymalna
195 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 10,6 sekundy
Skrzynia biegów manualna, 5 biegów
Napęd na przód
Zbiornik paliwa 37 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
5,47 l/ 4,0 l/ 4,6 l
poziom emisji CO2
104 g/km
Długość 3840 mm
Szerokość 1735 mm
Wysokość 1495 mm
Rozstaw osi
2450 mm
Masa własna - zależna od wyposażenia
od 840 kg
Maksymalna masa z obciążeniem 1380 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu oparć
265 l/ 947 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe
Zawieszenie przód
kolumny McPherosna
Zawieszenie tył
belka skrętna
Opony (w testowym modelu)
185/55 R16

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki