TEST Volvo V90 Cross Country T6 AWD: elegant w kaloszach

2017-10-20 4:30

Elegancja i reprezentacyjność? Sedan. Wygoda i pakowność? Kombi. Wyższy prześwit i większe poczucie bezpieczeństwa? SUV. Kompromis łączący to wszystkiego w jedną całość? Volvo V90 Cross Country! Szwedzi już 20 lat udowadniają, że można.

Mówi się, że coś co nadaje się do wszystkiego, ostatecznie jest do niczego. Nie prawda! Tak jak Szwajcarzy potrafią składać wielofunkcyjne scyzoryki przydające się w najdziwniejszych sytuacjach, tak też Szwedzi słyną z budowy wygodnych aut potrafiących odnaleźć się na drogach każdej kategorii. W końcu to Volvo kierujące się doświadczeniem zdobytym na wymagających skandynawskich trasach, stworzyło w drugiej połowie lat 90-tych zupełnie nowy segment terenowo-rekreacyjnych rodzinnych kombi.

Historia zaczęła się od przekonstruowanego Volvo V70, które było pierwszym Cross Country i dało początek podobnym sobie, podniesionym kombi nieobawiającym się pobrudzić. Dziś pojazdy tej kategorii nie mają jednak łatwo w dobie zmasowanego ataku SUV-ów, ale dzięki swojej oryginalności i użyteczności odnajdują zwolenników.

Kaftanik ochronny

Poprawki, korekty, ciągłe dążenie do doskonałości. Producenci aut nieustannie głowią się co zrobić, żeby być o krok przed konkurencją. Volvo 20 lat temu wymyśliło sobie podniesione kombi i uparcie rozwija ten pomysł. V90 Cross Country będące najnowszym przedstawicielem tego gatunku, już samym wyglądem zachęca do zapuszczenia się gdzieś w plener, motywuje do aktywności i poznawania uroków życia. Auto jest czwartym modelem serii 90, którą zapoczątkowało Volvo XC90 zbudowane na nowej platformie podwoziowej, opracowanej od podstaw przez Szwedów.

Sprawdź: TEST Volvo S60 Cross Country 2.4 D4 AWD: ewenement

Kierowcy V90 CC pewności bez wątpienia doda prześwit równy 210 mm (65 mm więcej niż w V90). Nie bez znaczenia będzie też kaftanik ochronny w postaci nakładek na nadkolach, progach, drzwiach i zderzakach. Choć osłony te można zamówić w kolorze nadwozia, to zdecydowanie lepiej pozostać przy surowym plastiku jeśli auto ma służyć nie tylko do jeżdżenia po asfalcie. Reszta eleganckiej karoserii to już typowy elegancki design serii 90. Cechy szczególne to przetłoczenie nadwozia pociągnięte od przednich lamp, aż po klosze świateł tylnych oraz charakterystyczne LED-owe lampy i pokaźny firmowy grill.

AWD w serii

Swoboda poruszania się po gruntowych ścieżkach jest zapewniona niecodziennymi właściwościami jezdnymi. Samochód ma seryjny napęd na cztery koła oraz funkcję Hill Descent Control ułatwiającą pokonywanie stromych zjazdów. Nieźle jak na kombi przedstawia się kąt natarcia wynoszący 18,9 stopnia i kąt zejścia 17,7 stopnia. Wartości te mogą okazać się przydatne z dala od szosy, a napęd AWD oparty o sprawnie działające sprzęgło typu Haldex 5-tej generacji, nie raz zaskoczy inteligentnym sposobem zestrojenia. Trudno się jednak temu dziwić, skoro auto projektowane było przez obywateli kraju, którego powierzchnię w 77-procentach zajmują góry i jeziora, a zimy bywają najsurowsze na świecie. W takich warunkach po prostu przydają się samochody, które dzielnie stawiają czoła oblodzonym i zaśnieżonym jezdniom.

Polecamy: TEST nowe Volvo XC60: przede wszystkim bezpieczeństwo

Na stabilność jazdy spory wpływ ma seryjnie montowane samopoziomujące zawieszenie tylnej osi oraz zmienna charakterystyka ustawień układu kierowniczego, silnika i napędu. Do wyboru poza trybami Dynamic, Eco, Comfort oraz Indyvidual jest jeszcze tryb Off Road. Po jego aktywacji ESP oraz przeniesienie momentu obrotowego na koła działają w taki sposób, aby mniej przyczepny i mniej stabilny teren nie okazał się nieprzejezdną pułapką (tryb ten działa tylko do prędkości 40 km/h). Pełna pneumatyka zawieszenia znana z XC90, pozwalająca na regulację prześwitu, w V90 CC nie jest dostępna.

Za duże felgi

Podniesione auto w porównaniu z tradycyjną wersją kombi, jest nieco bardziej komfortowym modelem, ale bez przesadnych predyspozycji do mocnych przechyłów bocznych. Nierówności są bardzo dobrze filtrowane przez zawieszenie, czego nie da się już powiedzieć o przenikających do wnętrza odgłosach zaliczanych dziur (wina wielkich 21-calowych felg egzemplarza testowego). Nieco wyżej umieszczony środek ciężkości nie odbija się jakimś wyczuwalnie gorszym zachowaniem podczas pokonywania ciaśniejszych łuków jezdni. Na straży pewności stoi opieka systemów kontroli trakcji.

Przeczytaj też: TEST Volvo V90 D5 AWD: cierpliwość popłaca

Wspomaganie układu kierowniczego skalibrowano pod kątem odprężającego podróżowania. W aucie łatwo się rozleniwić i w ciszy przemierzać długie trasy. Po nieubitych ścieżkach również da się daleko zajechać, o ile właściciel nie pokusi się na ogromne 20- lub 21-calowe obręcze kół, które choć świetnie wyglądają, to zupełnie nie nadają się do jazdy po dziurach. Niskoprofilowe opony nie lubią przeszkód i dlatego pod kątem wojaży po duktach lepsze będą znacznie mniejsze 18- lub 19-calowe koła uzbrojone w mięsisty profil opony.

Mocne T6

W przypadku V90 CC wspólne z całą rodziną serii 90 są silniki z rodziny Drive-E. Oznacza to wyłącznie 4-cylindrowe, 2-litrowe motory z doładowaniem. W przeciwieństwie jednak do V90, wersja z dopiskiem CC otrzymała silniki w mocniejszych odmianach: D4 AWD 190 KM i D5 AWD 235 KM oraz T5 AWD 254 KM i T6 AWD 320 KM. Tylko podstawowy motor D4 łączony jest w serii z 6-biegową skrzynią manualną, a pozostałe jednostki parowane są już zawsze z ośmiostopniową automatyczną przekładnią. Skrzynia Geartronic zmienia biegi ze spokojem i w jej skalibrowaniu nie należy doszukiwać się sportowego zacięcia.

Klasa kompaktowa: TEST Volvo V40 T4 vs. Audi A3 Sportback 1.4 TFSI

W egzemplarzu testowym miałem do czynienia z benzynową odmianą T6. Motor ten jest najmocniejszym silnikiem w ofercie i nieźle radzi sobie z samochodem. Mimo tylko 4 cylindrów ustawionych w rzędzie i pojemności 2 litrów, inżynierom udało się wydobyć z tej jednostki pokaźną moc 320 koni mechanicznych. O charakternym, głębokim dźwięku spod maski można zapomnieć, ale na pocieszenie zostają efektowne burknięcia z wydechu i zadowalające osiągi. T6 dzięki doładowaniu turbiną i kompresorem serwuje duży zapas mocy zarówno podczas jazdy miejskiej, jak i na trasach szybkiego ruchu. Maksymalny moment obrotowy 400 Nm jest dostępny w szerokim zakresie 2200-5400 obr./min. Ważące blisko 2 tony auto według danych katalogowych do przekroczenia prędkości trzycyfrowej potrzebuje 6,3 sekundy. W rzeczywistości V90 CC nie wydaje się aż tak szybkie, ale to tylko moje subiektywne odczucia niepotwierdzone pomiarami. Mimo sporej masy własnej świetnie wypada droga hamowania - auto potrzebuje odcinka liczącego 35 metrów aby zatrzymać się z szybkości 100 km/h.

Mało rozsądnie wypada w T6 zużycie paliwa. Średnie zapotrzebowanie na benzynę waha się w granicach 10 litrów na "setkę" co daje około 550 km zasięgu na pełnym 60-litrowym zbiorniku. Niestety to trochę mało jak na wyprawowe kombi. W trasie przy raczej zachowawczym stylu prowadzenia można zbliżyć się do 7 l/100 km.

Szwedzka elegancja

Pojazdy z serii Cross Country od początku łączyły wysoką mobilność z rodzinnym charakterem. Tak też jest w przypadku prezentowanego auta. Rozstaw osi liczący 2941 mm przekłada się na obszerne i przyjazne rodzinie wnętrze. Wygodna tylna kanapa z łatwością pomieści bardziej rosłe osoby, przedni przedział gwarantuje sporo miejsca, a bagażnik zmieści 560 litrów. Łatwa w użyciu funkcja składania oparć i płaska podłoga dobrze wypada w momencie przewożenia większych przedmiotów. Przyjemne w odbiorze wrażenie przestrzeni skutecznie podnosi opcjonalny szklany panoramiczny dach.

Zobacz: TEST Volvo XC90 T8: hybrydowy jacht drogowy

Projekt kabiny odmiany CC jest kalką tego co znajdziemy w S90 i V90. Osoby przebywające we wnętrzu mogą delektować się minimalistycznym szwedzkim designem, skórzanym wykończeniem poszyć, eleganckimi wstawkami z metalu lub drewna oraz ogólnie wysokim poziomem spasowania. Fajnymi smaczkami są detale w postaci malutkich szwedzkich flag wszytych w krawędzie przednich foteli oraz wygrawerowane na zapięciach pasów napisy "Since 1959". Innymi gustownymi detalami są umiejscowione w tunelu środkowym pokrętło do odpalania/wyłączania silnika i elegancka dźwigienka skrzyni biegów.

Cyfrowe czasy

Volvo wyraźnie wyzbyło się fizycznych przycisków służących do obsługi urządzeń. Jedyne pokrętło jakie zostało to potencjometr głośności zestawu audio. Prawie wszystkie funkcje skupiono na poziomie 9-calowego ekranu multimediów. Wygoda takiego rozwiązania jest dla wielu osób dyskusyjna, ale w dobie nowoczesnych technologii inżynierowie nie mogli postąpić inaczej. Zachwyceni są fani gadżetów, a tradycjonaliści z łezką w oku wspominają przeładowane klawiszami stare konsole. Chwila zabawy i okazuje się jednak, że rozbudowany system jest zdumiewająco łatwy w obsłudze, a i sama tafla szkła raźnie przyjmuje komendy rodem ze smartfonów. O dziwo jakiejś diametralnej zmiany przyzwyczajeń nie wymaga sposób sterowania klimatyzacją bo logicznie ułożone ikonki dotyczące wentylacji zawsze są na wierzchu. Na plus trzeba zaliczyć 10-letni okres aktualizacji map.

Zobacz też: Chłodna sztuka wyboru: Volvo S90 czy Volvo V90?

Kierowca także przed sobą nie uświadczy analogowej techniki. Zamiast klasycznych zegarów jest cyfrowy blat potrafiący pokazać nie tylko tarcze prędkościomierza i obrotomierza, ale i mapę nawigacji, różne dane dotyczące pojazdu i ikonki informujące o włączonych kluczowych systemach bezpieczeństwa.

No właśnie - bezpieczeństwo. Temat ten od lat jest synonimem marki Volvo, stąd też nie sposób przegapić odpowiednio długiej listy systemów wspierających. Standardem jest City Safety mający za zadanie wysyłanie ostrzeżeń o innych pojazdach, pieszych, rowerzystach i dużych zwierzętach na drodze (w krytycznej sytuacji samoczynnie dochodzi do awaryjnego hamowania). Aktywny tempomat z funkcją utrzymywania ustawionego odstępu od poprzedzającego pojazdu to także seria, podobnie jak inteligentny ogranicznik prędkości i system alarmujący w przypadku niezamierzonego opuszczania pasa ruchu. Połączenie aktywnego tempomatu z asystentem pasa ruchu ewoluowało do systemu Pilot Assist (jazda półautonomiczna, utrzymująca odstęp od innych pojazdów, korygująca położenie auta na obranym pasie ruchu i niewielkich łukach jezdni).

Cena i podsumowanie

Wszelkiej maści SUV-y i crossovery już od kilku ładnych lat zawładnęły motoryzacyjnym światem. Niezależnie od miejsca oraz niezależnie od stanu lokalnych dróg podwyższone nadwozie, napęd na cztery koła, przestronne wnętrze oraz reprezentacyjny wygląd działają na bardziej majętnych klientów niczym magnes. Alternatywą dla tego typu pojazdów, nacechowaną równie magnetycznymi właściwościami jest właśnie przedstawione uterenowione kombi. Volvo V90 CC bez wątpienia jest uniwersalne, bezpieczne i wpisuje się w klasę premium. Świadczy o tym nie tylko poziom wyposażenia i wykończenia, ale także cena. Auto kosztuje minimum 232 300 zł.

Nie przegap: TEST Volvo XC90 T8 AWD Excellence: dla rekinów biznesu

Jak szwedzka konstrukcja przedstawia się na tle konkurencji? Okazuje się, że pojazd w porównaniu z Audi A6 allroad (3.0 TDI 272 KM w cenie od 296 500 zł) i Mercedesem Klasy E All-Terrain (2.0 diesel 194 KM w cenie od 255 899 zł) jest najtańszym przedstawicielem unikatowej klasy podwyższonych kombi wpisujących się w segment premium. Co ciekawe V90 CC w stosunku do tradycyjnego V90 z takim samym silnikiem, wymaga dopłaty tylko 8000 złotych, a w odniesieniu do flagowego XC90 jest tańsze o około 20 000 zł.

Jakie w mojej opinii jest V90 CC? Po kilkudniowym teście z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że to nie żaden lichy crossover drżący na widok błota i kolein. V90 CC nasączone odwagą i charakterem dzielnie stawia czoła trudnym warunkom pogodowym i drogowym. To auto pozwala na całkowite wyrwanie się z codziennej życiowej przestrzeni i robi to na poważnie, a nie z przymrużeniem oka.

.
Volvo V90 Cross Country - polski cennik
.

Silnik Moc Skrzynia biegów Cross Country Cross Country Pro
D4 AWD 2.0 190 KM manualna 232 300 złotych 250 300 zł
D4 AWD 2.0 190 KM 8-biegowy automat 241 900 złotych 259 900 zł
D5 AWD 2.0 235 KM 8-biegowy automat 253 100 złotych 271 100 zł
T5 AWD 2.0 254 KM 8-biegowy automat 251 000 złotych 269 000 zł
T6 AWD 2.0 320 KM 8-biegowy automat 294 400 złotych 312 300 zł

.
Volvo V90 Cross Country T6 - dane techniczne
.

SILNIK R4 V16
Paliwo benzyna
Pojemność 1969 cm3
Moc maksymalna 235 kW/ 320 KM przy 5700 obr./min.
Maks mom. obrotowy 400 Nm przy 2200-5400 obr./min.
Prędkość maksymalna
230 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 6,3 s
Skrzynia biegów automatyczna, 8 biegów
Napęd AWD
Zbiornik paliwa 60 l
Katalogowe zużycie paliwa 
(miasto/ trasa/ średnie)
9,9 l/ 6,5 l/ 7,7 l
poziom emisji CO2
176 g/km
Długość 4939 mm
Szerokość 1879 mm
Wysokość 1543 mm
Rozstaw osi
2941 mm
Masa własna
1924 kg
Maksymalna masa całkowita
2420 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń 560 l/ 1526 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/ tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód
kolumny McPhersona
Zawieszenie tył
pneumatyczne
Opony przód i tył 
(w testowym modelu)
255/40 R21

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki