Informacja o śmierci Rafała Kołsuta poruszyła zarówno fanów komiksu, jak i osoby związane z branżą filmową, edukacyjną czy dubbingową. Przez lata pełnił funkcję prezesa Krakowskiego Stowarzyszenia Komiksowego, organizował wydarzenia, tworzył scenariusze, pisał recenzje i wykładał na uczelni. W polskim świecie komiksowym uchodził wręcz za "człowieka instytucję".
Zobacz też: Richard Chamberlain nie żyje. Przez 70 skrywał wielką tajemnicę, kiedy ją ujawnił, fanki wpadły w rozpacz
Nie żyje znany aktor. Jego głos znali wszyscy!
Choć największą część życia zawodowego poświęcił komiksowi oraz analizie kultury wizualnej, jego dorobek był znacznie szerszy. Rafał Kołsut zajmował się również dubbingiem i to z sukcesami, które pamięta wiele osób dorastających na przełomie lat 90. i 2000. Użyczył głosu m.in. w filmowej wersji "Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń", w której występował Jim Carrey, a także w popularnym serialu "Czarodzieje z Waverly Place". To jednak nie wszystko, jako dziecko występował w katolickim programie "Ziarno", gdzie wcielał się w postać Dyzia, jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów tamtych odcinków.
Cztery lata temu pojawił się w 11. odcinku "Podcastexu", w którym wracał wspomnieniami do czasów dziecięcej kariery i swoich pierwszych kontaktów z telewizją. Ten odcinek, często przez twórców uznawany za przełomowy, zdobył wyjątkową popularność w sieci. Wspomnienia Rafała wzbudziły na tyle duże zainteresowanie, że trafiły nawet na portale plotkarskie.
Był także badaczem kultury popularnej, szczególnie komiksu i animacji, oraz wielkim miłośnikiem serialu "Świat według Kiepskich". Cytaty z Paździocha, Ferdka czy Halinki recytował bez zastanowienia, a jego znajomość pierwszych sezonów budziła uznanie nawet wśród zagorzałych fanów. Ten serialowy "background" wielokrotnie okazywał się pomocny przy przygotowywaniu podcastów dotyczących "Kiepskich", które współtworzył. Do samego końca pozostawał aktywny w grupie "Pośredniawka", gdzie regularnie dzielił się memami, komentarzami i błyskotliwym humorem.
Zobacz też: Nie żyje Paweł Hartlieb. Aktor i były mąż Doroty Szelągowskiej zmarł nagle w wieku 51 lat
Zobacz naszą galerię: Groby znanych Polaków na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Niezapomniani, maj 2023