WIELUŃ. Rodzice porwanego dziecka mieli dwie godziny na zapłacenie okupu [NOWE FAKTY]

2020-10-05 12:49

Dwie godziny – tyle czasu dostali rodzice uprowadzonego w Wieluniu (woj. łódzkie) 12-letniego Tomka na zorganizowanie kilkudziesięciu tysięcy złotych okupu za uwolnienie swojego dziecka. W przeciwnym razie mogli już nie zobaczyć syna. Spanikowani natychmiast powiadomili policję, szykując jednocześnie potrzebną gotówkę. Na szczęście chłopiec został uwolniony, a porywacz, Kamil Ś. (25 l.) zatrzymany.

Dla wielu osób to było niezwykle nerwowe piątkowe popołudnie. Około godziny 14 na jednej z ulic Wielunia Kamil Ś. wypatrzył wracającego do domu 12-latka. Mężczyzna siłą wciągnął go do swojego auta, po czym z telefonu chłopca zadzwonił do jego rodziców.

- Jeżeli chcecie zobaczyć jeszcze syna żywego szykujcie pieniądze. Macie na to dwie godziny – powiedział do słuchawki.

W stan alarmu natychmiast postawiono policjantów z trzech komend wojewódzkich – łódzkiej, opolskiej i wrocławskiej. Do akcji wkroczyli też funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy nadzorowali poszukiwania uprowadzonego chłopca i porywacza oraz stróże prawa z grupy tzw. „łowców cieni”.

W międzyczasie rodzice Tomka zbierali potrzebną gotówkę na uwolnienie syna. Mieli ją zostawić w ustalonym przez porywacza miejscu i czasie. Liczyła się każda chwila. Na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie. Kamil Ś. jeszcze przed podjęciem okupu uwolnił 12-latka, a około godziny 18 został zatrzymany w okolicach Kluczborka w województwie opolskim.

- Prokurator ogłosił mu zarzut porwania małoletniego dziecka i przetrzymywania jako zakładnika dla uzyskania od rodziców okupu w postaci kilkudziesięciu tysięcy złotych – mówi Jolanta Szkilnik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

Jak wynika z ustaleń śledczych mężczyzna w ten sposób chciał szybko poprawić swoją trudną sytuację finansową. Na swoją ofiarę wybrał przypadkowego chłopca. Teraz za jego uprowadzenie grozi mu 15 lat więzienia.

PS. Imię chłopca zostało zmienione

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają