Trwa śledztwo

Kolega wepchnął Emilkę pod nadjeżdżający tramwaj?! Sąd zadecydował o jego przyszłości

2024-04-19 17:48

Wracamy do tragedii, która wstrząsnęła całą Bydgoszczą. W czwartek, 18 kwietnia przy ulicy Fordońskiej tramwaj śmiertelnie potrącił 15-letnią Emilkę. Jak dowiedział się "Super Express", po jej śmierci, kolega dziewczyny został zatrzymany przez policję. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem artykułu 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Według najnowszych doniesień, nastolatek został wypuszczony z izby dziecka. Co ustalili śledczy?

- To ogromny szok dla nas wszystkich. Trudno się z tym pogodzić - mówią uczniowie VIII LO w Bydgoszczy. Do dramatu doszło w czwartek (18 kwietnia 2024) po godzinie 15:00. To wtedy na ul. Fordońskiej 15-latka została śmiertelnie potrącona przez tramwaj. Ustalenia w tej sprawie porażają...

Zobacz: 15-letnia Emilka zginęła pod tramwajem. Wepchnął ją kolega?! Szokujące ustalenia po wypadku w Bydgoszczy

- Bydgoscy policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku, do którego doszło na przystanku tramwajowym. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących, pod nadzorem prokuratora, na miejscu wynika, że 15-latka, oczekując na przystanku tramwajowym, została potrącona przez nadjeżdżający tramwaj. W wyniku tego zdarzenia zginęła -  informuje rzeczniczka bydgoskiej policji.

Nie jest tajemnicą, że po całym zdarzeniu policja zatrzymała do wyjaśnienia rówieśnika Emilki. Czy to były tylko wygłupy, które zakończyły się tragedią? Nieoficjalnie mówi się, że 15-latka została wepchnięta pod najeżdżający pojazd. Ta wersja wydarzeń jest dokładnie analizowana przez śledczych. O dalszym losie chłopaka zadecyduje Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, który prowadzi śledztwo.

- Sąd wydał postanowienie nakazujące wypuszczenie nieletniego z Policyjnej Izby Dziecka, uznając że nie zachodzą ustawowe przesłanki do zastosowania wobec niego środków tymczasowych, w tym o charakterze izolacyjnym. Obecnie sprawa została skierowana do losowania sędziego referenta, który będzie badał okoliczności zdarzenia (analizował monitoring, zeznania świadków) pod kątem popełnienia przez nieletniego czynu karalnego i ewentualnego zastosowania wobec nieletniego środków wychowawczych przewidzianych w ustawie o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich - mówi Jarosław Błażejewski, Prezes Sądu Rejonowego. - Ze wstępnej analizy materiału dowodowego nie można wykluczyć, że zdarzenie miało charakter nieszczęśliwego wypadku - dodaje.

Sonda
Czy policji uda się ustalić przebieg tragedii?
Tragedia na drodze pod Grudziądzem. Wypadek tira z drewnem i osobówki. Dziecko cudem przeżyło, rodziców uwalniano przez 40 minut ze zmiażdżonego auta

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki