- 29-latek, który driftował na ul. Ugory w Bydgoszczy, zmarł po ucieczce z miejsca wypadku.
- Mężczyzna uderzył w inne auto, a później z pasażerem zgłosił się do szpitala, gdzie lekarzom nie udało się uratować jego życia.
- Co doprowadziło do tragicznej śmierci kierowcy BMW?
Bydgoszcz. Nie żyje 29-latek z BMW, który driftował na ul. Ugory
Policja w Bydgoszczy wyjaśnia okoliczności śmierci 29-latka, który driftował BMW na ul. Ugory - informuje "Express Bydgoski". W sobotę, 22 listopada, po godz. 8 kierujący, któremu towarzyszył jeszcze pasażer, uderzył w pojazd marki Kia. Obaj mężczyźni uciekli pieszo z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu, który został hospitalizowany, ale nie mając obrażeń.
Jak przekazała nadkom. Lidia Kowalska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, po upływie niespełna 2 godzin 29-latek i jego pasażer sami zgłosili się do Szpitala Klinicznego im. dr. Emila Warmińskiego przy ul. Szpitalnej, a kierujący BMW wkrótce później zmarł.
Pierwsza pomoc przy wypadku drogowym. Co zrobić?
Pierwsza pomoc przy wypadku drogowym to kluczowy element ratowania życia. Przede wszystkim zachowaj spokój i zabezpiecz miejsce zdarzenia – ustaw trójkąt ostrzegawczy i włącz światła awaryjne, by uniknąć kolejnych kolizji. Załóż kamizelkę odblaskową. Sprawdź, czy poszkodowani są przytomni i oddychają. Jeśli tak, nie ruszaj ich, chyba że są w bezpośrednim niebezpieczeństwie (np. pożar). Zadzwoń na numer alarmowy 112, podaj dokładną lokalizację, liczbę rannych i ich stan. Jeśli osoba nie oddycha, rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO) – 30 uciśnięć i 2 wdechy. Jeśli masz apteczkę, użyj materiałów opatrunkowych do zatamowania krwawienia. Staraj się uspokajać poszkodowanych i monitoruj ich stan do przyjazdu służb. Nigdy nie podawaj poszkodowanym jedzenia ani picia. Pamiętaj – szybka i prawidłowa reakcja może uratować życie.