Ekologiczne jednoślady pojawiły się na bydgoskich chodnikach na początku października. Kilka miesięcy temu zniknęły. Okazało się, że lokalizacja hulajnogi w aplikacji nie zgadzała się z tą faktyczną.
– W Bydgoszczy hulajnogi spotkały się z niezwykłym entuzjazmem, dlatego sygnały o niezgodności określania miejsca tych pojazdów potraktowaliśmy jako sprawę najwyższej rangi – mówi Paweł Maliszewski, współzałożyciel blinkee.city.
Liczba jednośladów w mieście zwiększyła się z 30 do 65.
Powrót hulajnóg jednak nie wszystkich ucieszył. - Myślę, że nie jest to dobry pomysł. Na początek powinny być przepisy, które regulują korzystanie z tych urządzeń. Przecież czasami chodnikiem nie da się przejść! - mówią mieszkańcy i apelują do użytkowników - jeździjcie ostrożniej i nieco wolnej.