- Według oficjalnych prognoz, 1 listopada ma być pogodnie i ciepło (około 10 stopni Celsjusza).
- Krzysztof Jackowski przewiduje na Wszystkich Świętych "zgniłe święta" z chłodem i dużą wilgotnością.
- Jackowski zapowiada dziwną zimę z anomaliami, mrozem i śniegiem, ale też okresami ciepła.
Synoptycy w tym roku nie mieli łatwego zadania — letnie upały i jesienne deszcze pokrzyżowały wiele ich prognoz. Jak podkreślają internauci, przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego sprawdziły się w ostatnich miesiącach w niemal 90 procentach. Dlatego nic dziwnego, że wiele osób z zaciekawieniem czeka, co tym razem przewiduje słynny wizjoner z Człuchowa.
Według oficjalnych prognoz meteorologów, 1 listopada – w dzień Wszystkich Świętych – ma być pogodnie i dość ciepło. Synoptycy przewidują temperatury sięgające około 10 stopni Celsjusza, a na niebie ma dominować słońce z niewielkim zachmurzeniem. Wielu Polaków liczy, że taka aura rzeczywiście się utrzyma – dzięki temu odwiedziny na cmentarzach będą przyjemniejsze.
Jednak Krzysztof Jackowski widzi to zupełnie inaczej. W rozmowie z dziennikarzami zdradził, że jego wizja na ten dzień nie napawa optymizmem. – Ja widzę, że to będą takie „zgniłe” święto – mówi jasnowidz. Według niego pogoda może zaskoczyć Polaków nieprzyjemnym chłodem i dużą wilgotnością.
– Ja już mówiłem – tegoroczna zima będzie dziwna. Będą wielkie anomalia. Będzie mróz i śnieg. Dla nas wszystkich będzie to zaskoczeniem, ale to będzie taka zima, jaką pamiętamy z młodości. To nie będzie nic nadzwyczajnego. W czasie zimy będą też okresy ciepła. To też będzie zaskoczeniem – tłumaczy Krzysztof Jackowski.
Jasnowidz od lat dzieli się swoimi wizjami w mediach i internecie. Krzysztof Jackowski z Człuchowa to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich jasnowidzów. Od kilkudziesięciu lat współpracuje z policją, pomagając w odnajdywaniu zaginionych osób. W swojej karierze miał wiele trafnych przewidywań – zarówno dotyczących polityki, jak i wydarzeń społecznych czy ekonomicznych. W przeszłości głośno było o jego przepowiedniach dotyczących kryzysów finansowych, a także o wizjach, w których zapowiadał niepokoje na świecie i wybuchy wojen.
Teraz Jackowski ponownie ostrzega przed nieprzewidywalną aurą. Jego zdaniem, tegoroczna jesień może być chłodniejsza i bardziej kapryśna niż zwykle, a Wszystkich Świętych – zamiast słonecznej aury – przyniesie wilgoć, mgły i chłód. – To będą „zgniłe” święta, z ciężkim powietrzem i nieprzyjemnym wrażeniem chłodu – mówi.
Czy wizja jasnowidza się sprawdzi, a 1 listopada rzeczywiście zaskoczy nas pogoda inna niż w prognozach IMGW? O tym przekonamy się już niebawem.