Nowy wątek w sprawie śmierci 15-letniej Emilki. Rodzina: „Tramwaj jechał za szybko”

2025-08-06 13:21

Tragedia, która wydarzyła się 18 kwietnia 2024 roku na ul. Fordońskiej w Bydgoszczy, nadal budzi emocje. 15-letnia Emilia zginęła pod kołami tramwaju, a sprawa prowadzona była dotąd jedynie pod kątem działań jej rówieśników. Teraz pojawił się nowy wątek – prędkość tramwaju. Jak informuje Gazeta Wyborcza, rodzina dziewczyny domaga się ponownego zbadania odpowiedzialności motorniczego.

Super Express Google News
  • 15-letnia Emilia zginęła potrącona przez tramwaj, po tym jak została odepchnięta przez kolegę na przystanku.
  • Sąd uznał chłopaka za winnego, ale odstąpił od kary, co wywołało sprzeciw rodziny zmarłej.
  • Rodzina Emilii walczy o zbadanie nowego wątku – czy motorniczy jechał zbyt szybko i czy to przyczyniło się do tragedii?

To był zwykły dzień. 18 kwietnia 2024 roku uczniowie VIII Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy wychodzili z lekcji i kierowali się na przystanek przy ul. Fordońskiej, na wysokości ul. Bałtyckiej. Wśród nich była 15-letnia Emilia. Jak ustalono później, dziewczyna została namówiona przez znajomych, by podejść do chłopaka i złapać go znienacka za ramię. Stało się to około godziny 15:30.

Zaskoczony chłopak, obok którego była jego dziewczyna, odruchowo odtrącił Emilię. Nastolatka straciła równowagę i wpadła pod nadjeżdżający tramwaj. Zginęła na miejscu.

Przy ustalaniu przebiegu tragedii kluczowe były nagrania z monitoringu miejskiego oraz zeznania świadków. Sprawą zajął się Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Sąd uznał chłopaka za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 KK), jednak odstąpił od wymierzenia kary, powołując się na jego wiek, nieskazitelną opinię i brak wcześniejszych przejawów demoralizacji.

Rodzice dziewczyny złożyli zażalenie na decyzję sądu. – Niestety wyrok został utrzymany w mocy – mówi Gazecie Wyborczej pani Elżbieta, mama Emilii. Jak dodaje, nie chodziło im o surowe ukaranie chłopaka. – Chcieliśmy pełnego wyjaśnienia tej tragedii – zaznacza.

Rodzina zmarłej licealistki zwraca uwagę na aspekt, który do tej pory nie został dokładnie zbadany – prędkość tramwaju.Gdyby tramwaj poruszał się przepisowo, może córka by żyła, może miałby czas na reakcję – mówi pani Elżbieta. Powołuje się przy tym na prywatną opinię biegłego z dziedziny rekonstrukcji wypadków. Ekspert, na podstawie nagrania z kamery w tramwaju, ustalił, że motorniczy zbliżając się do przystanku, jechał z prędkością 26 km/h, a w chwili wjazdu na peron – 10 km/h. Według biegłego powinien jechać dwa razy wolniej.

Adwokat rodziny, mec. Krzysztof Olkiewicz, złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez motorniczego. – Chodzi o współprzyczynienie się do wypadku – wyjaśnia. – Mamy prywatną opinię biegłego, który obliczył, że tramwaj mógł jechać z prędkością 26 km/h – dodaje.

Szef Prokuratury Bydgoszcz-Północ, Dariusz Bebyn, przyznał w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że ta opinia jest nową okolicznością.To nowa okoliczność, która może sprawić, że wznowimy postępowanie – zapowiedział.

Piotr Bojar, prezes Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy, początkowo zapewniał, że tramwaj poruszał się przepisowo – z prędkością 20 km/h. Jednak na pytanie dziennikarzy "Wyborczej", z jaką prędkością tramwaj wjeżdżał na peron, odpowiedział: – Nie wiem.

W kolejnym komunikacie MZK potwierdziło, że – na podstawie analizy zapisu rejestratora prędkości tramwaju uczestniczącego w tragicznym wypadku z dnia 18.04.2024, motorniczy w obrębie przystanku poruszał się z prędkością około 25 kilometrów na godzinę.

Tymczasem obowiązująca instrukcja dla służb ruchu MZK mówi jasno, że motorniczowie zobowiązani są do zachowania szczególnej ostrożności przed przystankami i w ich obrębie.

Z zapisu wideo, którym dysponujemy, wynika, że do tragicznego wypadku doszło bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem, a motorniczy nie miał szans uniknąć zdarzenia – informuje MZK.

Jednak rodzina Emilii nie ustaje w walce o wyjaśnienie wszystkich okoliczności tragedii. – Może, gdyby jechał wolniej, to córka nadal by żyła – mówi dziennikarzom mama nastolatki.

Tu pod kołami tramwaju zginęła 15-letnia Emilka z Bydgoszczy
Sonda
Czy policji uda się ustalić przebieg tragedii?
Pokój Zbrodni
Kolumbijczycy kontra Polacy. Szokujące wydarzenia w Nowem | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki