Kujawsko-pomorskie: Poszła do lasu na jagody i nie wróciła. 46-latkę znaleziono przy drzewie

i

Autor: pixabay.com Kujawsko-pomorskie: Poszła do lasu na jagody i nie wróciła. 46-latkę znaleziono przy drzewie

Kujawsko-pomorskie: Poszła do lasu na jagody i nie wróciła. 46-latkę znaleziono przy drzewie

2021-07-02 11:56

Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 46-letniej mieszkanki gminy Cekcyn, która poszła do lasu na jagody i zabłądziła. Policjanci w ciągu godziny odnaleźli zaginioną. Kobieta była wychłodzona i przerażona. Na szczęście na tym się skończyło.

Poszła do lasu na jagody i nie wróciła. 46-latkę znaleziono przy drzewie

W minioną środę, 30 czerwca około 22:50 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tucholi otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 46-letniej mieszkanki gminy Cekcyn, która o godzinie 18:00 poszła do lasu na jagody i nie wróciła na noc do domu. Rodzina przez pierwsze godziny próbowała na własną rękę odnaleźć kobietę. Jednak wszelkie działania bliskich nie przynosiły zamierzonego skutku. Telefon zaginionej kobiety nie odpowiadał. Rodzina ostatecznie powiadomiła o zdarzeniu policję.

Zobacz: Nowe informacje w sprawie zaginionej 14-latki z Bydgoszczy. Policja wydaje komunikat

Na miejsce zostali skierowani dzielnicowi z posterunku w Gostycynie. Mł. asp. Artur Przymuszała oraz st. sierż. Tomasz Gac skontaktowali się z rodziną i ustalili rysopis kobiety oraz obszar leśny w jaki mogła się udać.

- Mundurowi postanowili wytypować i sprawdzić kilka miejsc na wskazanym terenie leśnym. Dzięki ich dobrej znajomości topografii terenu właśnie w jednym z nich, pomimo pory nocnej, odnaleźli siedzącą przy drzewie zaginioną kobietę. 46-latka była przestraszona i wychłodzona - mówi sierż. szt. Łukasz Tomaszewski z KPP w Tucholi.

Mundurowi zaopiekowali się nią do czasu przyjazdu rodziny. Odnaleziona kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że będąc w lesie straciła orientacje w terenie i nie mogła odnaleźć drogi do domu. Na dodatek jej telefon rozładował się i nie mogła wezwać pomocy.

Dzięki szybkim oraz odpowiednim działaniom funkcjonariuszy, kobieta cała i zdrowa wróciła do domu.

Express Biedrzyckiej - Bolesław Piecha: Obowiązek szczepień to ostateczność

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki