Huśtawka w gwarze bydgoskiej to bujawka. Wiedzieliście o tym?

i

Autor: laterjay/PD/pixabay.com Huśtawka w gwarze bydgoskiej to "bujawka". Wiedzieliście o tym?

Wiesz co to andrejka czy klumpy? Bydgoska młodzież odważyła się mówić gwarą [AUDIO]

2016-04-13 11:47

Firtel, fucha, antek, rachulować – to słowa, których w Bydgoszczy używa się coraz rzadziej. Ale są w mieście młodzi ludzie, którzy doskonale znają ich znaczenie. Za nami konkurs gwary bydgoskiej. 

We wtorek 12 kwietnia w bydgoskiej Wyższej Szkole Gospodarki mogliśmy posłuchać, jak uczniowie bydgoskich podstawówek i gimnazjów recytują wiersze w gwarze bydgoskiej. Usłyszeliśmy fragmenty „Mostu Królowej Jadwigi” związanego z Bydgoszczą Jerzego Sulimy-Kamińskiego oraz własną twórczość uczestników. Teksty naszpikowane były trudnymi słowami. "Czy się odważę mówić w gwarze?" – na tak zadane pytanie będące hasłem konkursu młodzież śmiało odpowiedziała „jo”! 

- Nauczycielka dała nam papier i mieliśmy wymyślić tytuł. Z pomocą pani napisałyśmy kartkę z pamiętnika z wplecioną gwarą bydgoską – mówi Julia Szatkowska, uczennica, która sama napisała wiersz.

Julia Szatkowska recytuje swój wiersz w gwarze bydgoskiej:

Trudna bydgoska gwara

Bydgoszczanie używają słów, których nie znają mieszkańcy innych części Polski. A zatem „andrejka” oznacza sień, „petrolka” to lampa naftowa, a „klumpy” to drewniaki, które zakładano na stopy. 

- Nie jestem rodowitą bydgoszczanką, czyli jestem „antkiem”. Pochodzę z województwa lubuskiego i samą gwarę poznaję ucząc dzieci. W Bydgoszczy stosuje się słowa, których nie znałam, typu „oszczułka” bądź „bujawka”. W moich stronach mówiło się po prostu temperówka i huśtawka -  wyjaśnia Emilia Paciorek, nauczyciel historii w Gimnazjum nr 24 w Bydgoszczy.

Emilia Paciorek o swoich doświadczeniach z bydgoską gwarą:

Materiały dźwiękowe przygotował Dawid Olszewski, reporter Radia ESKA.

Czytaj także: Nowa gra miejska w Bydgoszczy! Dzięki niej już wkrótce będzie można na jeden dzień stać się szyprem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki