
Rzeź owiec o świcie pod Żninem! Wilki znów zaatakowały!?
W piątek, 13 czerwca, w jednym z gospodarstw w Dąbrowce Barcińskiej właściciel stada odkrył dramatyczny widok. Pięć owiec zostało zagryzionych, a jedna była ranna.
– Około 5 rano zbudziły nas niepokojące odgłosy z owczarni. Gdy wybiegliśmy z domu wilka już nie było, a 5 owiec leżało zagryzionych. Jedna sztuka miała objedzone pół głowy, pozostałe podgryzione gardła. Jedna owca jest ranna. Powiadomiliśmy kogo trzeba – relacjonował w rozmowie z Pałukami Michał Kwiatkowski, właściciel gospodarstwa.
Jak poinformowała TVP Bydgoszcz, zgłoszenie wpłynęło do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, która natychmiast rozpoczęła działania. – Sprawą zajęli się pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Założono między innymi fotopułapki – przekazała Karolina Hunker, rzeczniczka RDOŚ.
Nie jest to pierwszy tego typu przypadek w regionie. Wcześniej do podobnego zdarzenia doszło w Jeżewie, w gminie Łabiszyn. Tam hodowca Daniel Studziński stracił aż 27 owiec, a kilkadziesiąt zostało rannych. – Wilki weszły przez specjalną zasłonę i przeskoczyły przez ogrodzenie – relacjonował hodowca. Również i w tym przypadku zawiadomiono odpowiednie służby: lokalne władze, koło łowieckie i RDOŚ, które zabezpieczyło miejsce zdarzenia oraz zainstalowało fotopułapki.
Zobacz: Wilki urządziły istną rzeź pod Bydgoszczą. Hodowca stracił 27 owiec, a 60 zostało rannych
RDOŚ przypomina, że rolnicy i hodowcy powinni odpowiednio zabezpieczać swoje gospodarstwa. Skutecznym sposobem może być np. stosowanie fladr – specjalnych taśm odstraszających drapieżniki. Warto też regularnie kontrolować ogrodzenia i instalować systemy monitoringu.
Choć wilki podlegają ścisłej ochronie gatunkowej, każda sytuacja zagrożenia dla ludzi czy zwierząt gospodarskich musi być szczegółowo wyjaśniona. Pracownicy RDOŚ analizują ślady i dane z fotopułapek – wyniki ich pracy mają przesądzić, czy za atakiem w Dąbrowce Barcińskiej rzeczywiście stały wilki.