
Wsiadła do autobusu i nikt już jej nie widział! Co się stało z 17-letnią Martą?
Marta, mieszkanka bydgoskiego Fordonu, zaginęła w czwartek, 24 kwietnia 2025 roku. Około godziny 20:40 wsiadła na przystanku Rondo Mączka P+R do autobusu linii nr 83, wracając od koleżanki. Ostatni raz skontaktowała się z mamą około godziny 20:00. Od tamtej pory nie wróciła do domu, nie odezwała się do bliskich, a jej telefon pozostaje nieaktywny.
Zobacz także: Dramat podczas niedzielnej mszy pod Świeciem! Mężczyzna zmarł mimo reanimacji
Zaginiona ma 165 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, czarne włosy za ramiona i niebieskie oczy. Charakterystycznymi znakami są tatuaże: żmija na prawej dłoni, czarna róża na klatce piersiowej oraz znak nieskończoności na wewnętrznej stronie lewej kostki.
W chwili zaginięcia Marta była ubrana w oliwkowe legginsy, oliwkową bluzę z kapturem marki Adidas oraz czarną wiatrówkę marki Pit Bull ze wstawkami logo na rękawie. Miała przy sobie szarą torbę-listonoszkę marki Nike z czarnymi wstawkami.
Policjanci z Komisariatu Policji w Bydgoszczy-Fordonie prowadzą intensywne poszukiwania i apelują do wszystkich osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Marty. Kontakt z komisariatem możliwy jest pod numerem telefonu: 47 751 58 59.
Każda informacja, nawet najmniejsza, może być kluczowa.