Bardziej od rywala obawiają się murawy. Stilon Gorzów kontra Miedź II Legnica

Piłkarze Stilonu w ostatnim meczu rundy jesiennej zmierzą się z rezerwami Miedzi Legnica. Będą musieli sobie poradzić na wąskim boisku pokrytym sztuczną trawą.

- W takich warunkach piłka musi być mocniej zagrywana. Myślę, ze ogólnie umiejętności są po naszej stronie, natomiast gdy jest sztuczna trawa to piłka zupełnie inaczej reaguje, inaczej się gra. Tak naprawdę to około dwóch tygodni treningów na takiej płycie jest w stanie zawodnika w pewnym sensie do tego przygotować - powiedział Adam Gołubowski, trener Stilonu.

Legniczanie lepiej spisują się w meczach u siebie, gdzie wygrali cztery spotkania, jedno zremisowali i dwa przegrali. Na wyjazdach rezerwy pierwszoligowca po razie wygrały i zremisowały i aż siedem razy schodziły pokonane. Daje to trzynastą lokatę z dorobkiem 17 punktów.

W drużynie z województwa dolnośląskiego grają głównie zawodnicy, którzy nie ukończyli 20 roku życia.

- Miedź to jest typowo zespół rezerw. Grają tam bardzo młodzi chłopcy, ale w ofensywie bardzo groźni, nieobliczalni. Natomiast widać, że w tym zespole nie ma tego czego być nie może, czyli zwyczajnego cwaniactwa i doświadczenia - dodaje trener Gołubowski.

Stilonowcy zagrają w Legnicy z rezerwami Miedzi w sobotę o godz. 15.00.

Czytaj też: Gorzów: Żużlowcy w komplecie. Ostatni kontrakt podpisany!