W petycji gorzowianie chcieli, by linia zastępcza T1 została wydłużona do ulicy Kombatantów. Prosili także o zmianę lokalizacji niektórych przystanków: chodziło między innymi o to, by przystanek z Silwany przenieść w okolicę postoju taksówek. Miałoby to zwiększyć bezpieczeństwo. Urzędnicy przyznają jednak, ze na tę chwilę nie am takiej opcji, bo zmiany byłyby zbyt kosztowne.
- Organizując komunikację zastęprczą w meiscie zawsze staramy się, aby autobusowa linia zastępcza pokrywała się z zamykaną trasą tramwajową. W związku tym T1 odpowiada przebiegowi linii tramwajowej nr 1, czyli Silwana-Wieprzyce i Wieprzyce-Silwana. Nic się pasażerom nie zmieniło, droga dojścia do przystanków jest praktycznie taka sama jak do przystanków tramwajowych. Jeśli chodzi natomiast o wydłużenie tej lini do pętli Ustronie spowodowałoby, że do każdego kursu musielibyśmy dliczyć dodatkowe prawie dwa kilometry (dokłądnie 1800 metrów). Zakładając, że kursowalibyśmy z podobną częstotliwością co teraz to taka zmiana wymagałaby od nas puszczenia na tej trasie kolejny autobus. A to z kolei spowodowałoby, że w ciągu roku musielibyśmy dołożyć około 450 tys. zł do połączenia. To bardzo dużo. Niestety nie mamy w budżecie takich dodatkowych środków - tłumaczy Marek Świst, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki i Transportu Publicznego.
Przypomnijmy: pod koniec września tramwaje zniknęły z ulic Gorzowa i zostały zastąpione autobusami. Wszystko w związku z dużym projektem transportowym, w wyniku którego w mieście wyremontowane zostaną szyny, drogi i wymieniony zostanie tabor tramwajowy.
Podcasty
Playlisty tematyczne
