Część gorzowian domagała się ponownego puszczenia autobusu numer 128, który jeździł między Piaskami, Ustroniem i osiedlem Staszica. Przypomnijmy: linia została zlikwidowana w czerwcu ubiegłego roku. Stworzyło to problem głównie dla uczniów i nauczycieli z osiedla Piaski, którzy teraz, aby dostać się do szkoły jadą dłużej. Podróż w okolice Osiedla Europejskiego zajmuje około 1 godziny, a na Ustronie jeszcze dłużej. Mimo petycji linia 128 nie zostanie ponownie uruchomiona. Urzędnicy tłumaczą, że nie byłoby to opłacalne.
- Na linii 128, gdy jeszcze kursowała dokonaliśmy pomiarów. Za pomocą bramek elektronicznych mierzyliśmy ilość pasażerów. Również kontrolerzy biletowi jeździli ze specjalnymi arkuszami spisowymi i śledzili ile osób jeździ tą linią. Okazało się, że linia cieszy się bardzo znikomym napełnieniem. Tam w porywach, w jednym kursie było około dwudziestu osób. I mówię tu o kursach porannych. Popatrzmy na 124, 104, 126 ile osób tam jeździ. Dlatego postanowiliśmy ta linię zlikwidować. Jeśli teraz chcielibyśmy ją uruchomić w takim samym zakresie plus uwagi zawarte w petycji musielibyśmy przeznaczyć na to dwa autobusy. To natomiats kosztowałoby około 620 tys. zł w ciągu roku. Niestety nie dysponujemy takimi dodatkowymi środkami - wyjaśnia Marek Świst, z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Transportu Publicznego.
Pod petycją podpisało się kilkaset osób.