- Złamanie prawa polegało na wyłudzaniu refundowanych świadczeń ginekologicznych i okulistycznych przy wykorzystaniu danych personalnych swoich pacjentów. Lekarze ci dopisywali wizyty i świadczenia pacjentów, aby powielić ich liczbę i w ten sposób otrzymywali nienależne pieniądze – powiedział Maludy.
Według śledczych, ginekolog kierował również pacjentki na badania USG w inne miejsce, gdzie pobierana za to była opłata, a te wykazywał w świadczeniach. Natomiast lekarka okulistka wykazywała wizyty pacjentów, których nie było lub też pobierała opłaty za badania, które miały być przeprowadzone darmowo.
Zobacz też: Co za pościg! O mało nie potrącił policjanta, a na koniec i tak wpadł
Mężczyzna usłyszał 674, a kobieta 158 związanych z poświadczeniem nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wyłudzenie refundowanych świadczeń medycznych, czyniąc sobie z tych czynów stałe źródło dochodów.
Według śledczych proceder trwał głównie w latach 2012-2016, a w jego wyniku lubuski oddział NFZ stracił 120 tys. zł.
Podejrzanym grozi do ośmiu lat więzienia. Podczas postępowania przygotowawczego na poczet przyszłych kar śledczy zabezpieczyli ich mienie o wartości 230 tys. zł.
Śledztwo w opisanej sprawie trwało kilka lat. Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gorzowie realizowali je policjanci z Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w tym mieście we współpracy z NFZ.
Źródło: PAP