Przeżyli prawdziwy horror

Dramat w pociągu PKP Intercity pod Kielcami. Do akcji w polu musieli wkroczyć strażacy

Prawdziwy horror przeżyło 300 pasażerów podróżujących pociągiem relacji Wrocław - Lublin. Około 600 metrów przed dworcem kolejowym w Kielcach, okazało się, że pociąg ma niesprawne hamulce. Pasażerom pomagali strażacy.

Dramat w pociągu PKP Intercity pod Kielcami. Do akcji w polu musieli wkroczyć strażacy

Prawdziwe chwile grozy przeżyli pasażerowie pociągu relacji Wrocław – Lublin, w którym popsuły się hamulce. Około 600 metrów przed stacją Kielce, w niedzielę 22 stycznia, doszło do awarii. 300 osób trzeba było ewakuować z pociągu i bezpiecznie przeprowadzić do podstawionych 200 metrów dalej autobusów, które zabrały pasażerów w dalszą drogę.

Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej. Jak informuje portal kielce.naszemiasto.pl, podobna historia rozegrała się także niedawno w powiecie jędrzejowskim. Wówczas pociąg utknął w szczerym polu. Ewakuowano wówczas 127 pasażerów.

Sonda
Czy strażacy powinni zarabiać więcej?
Tragedia na Olszynce Grochowskiej. Kobieta zginęła pod kołami pociągu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki