OIOM_łóżko_szpital

i

Autor: Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej

Ostrowiec: Na OIOM-ie zmarła czwarta osoba. "Seria szybkich i nagłych zgonów"

2020-04-01 9:05

Oddział intensywnej terapii w Ostrowcu Świętokrzyskim pozostaje zamknięty do odwołania. We wtorek zmarła tam kolejna, już czwarta osoba. Zmarli mieli niepokojące objawy - duszności i wysoką gorączkę - co mogło wskazywać na zainfekowanie koronawirusem. Początkowo władze powiatu twierdziły, że zamknięcie oddziału to działanie prewencyjne. - Nastąpiła seria szybkich i nagłych zgonów - przyznaje Adam Karolik, dyrektor do spraw lecznictwa.

Przypomnijmy - o trudnej sytuacji szpitala w Ostrowcu informowaliśmy już wcześniej. Początkowo jednak na oddziale intensywnej terapii zmarły trzy osoby. W nocy z poniedziałku na wtorek poinformowano o kolejnym zmarłym pacjencie. Chorzy byli w sile wieku, zmagali się jednak z innymi chorobami.

- Pacjenci zmarli w sposób nieprzewidywalnie szybki, mieli wśród objawów ostro narastające niewydolności oddechowe. Jeden z pacjentów przybył do nas ze Skarżyska-Kamiennej, inny ze Starachowic, a wiemy z przekazów medialnych, że tam są ogniska koronawirusa - mówi Adam Karolik.

Od pacjentów pobrano próbki, które były badane pod kątem obecności koronawirusa, trzy wyniki okazały się negatywne, ale jedna z próbek dała niepewny rezultat. Badanie nie zostanie wykonane ponownie, ponieważ pacjent nie żyje. Ostrowiecki OIOM jest całkowicie zamknięty do odwołania. Personel dyżurujący na oddziale w feralny poniedziałek musi pozostać w budynku na 7-dniowej kwarantannie. Pozostali pracownicy oddziału - ponad 30 osób - przebywają na kwarantannie domowej.

KoronawirusRaport: Nowy Sącz 01.04

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki