Wybory 2019

i

Autor: Grzegorz Kluczyński Wybory 2019

Po wyborach w Kielcach: Wzruszony Szejna, wdzięczny Lipiec, rozczarowany Gierada

2019-10-14 9:01

Znamy już częściowe wyniki wyborów w woj. świętokrzyskim. W regionie z dużą przewagą wygrało PiS. - Bardzo czekaliśmy na tę chwilę - mówi Krzysztof Lipiec z Prawa i Sprawiedliwości.

Po wyborach w sztabach zapanowały różne nastroje. W ekipie Prawa i Sprawiedliwości dominuje radość i poczucie dobrze wykonanej pracy.

- Bardzo czekaliśmy na tę chwilę, kiedy te prognozowane wyniki zostaną ogłoszone. Chciałem bardzo gorąco podziękować wszystkim mieszkańcom województwa świętokrzyskiego, którzy poszli na wybory i postawili na Prawo i Sprawiedliwość. Jesteśmy wam niezmiernie wdzięczni, że wszystko na to wskazuje, że ten mandat PiS w rządzeniu Polską został nam przedłużony. Danego słowa, tego o czym mówiliśmy podczas kampanii wyborczej, z pewnością dotrzymamy – mówił chwilę po ogłoszeniu sondażowych wyników Krzysztof Lipiec, szef świętokrzyskiego PiS-u.

- Czekamy jeszcze na ostateczne wyniki wyborów. Ja jestem przekonany, że w Świętokrzyskiem te wyniki będą lepsze niż dla całego kraju. Konkurencja jest jednak duża, bo na scenę parlamentarną wkraczają dwa nowe podmioty, a to z pewnością będzie dla nas pewnym obciążeniem. Sądzę jednak, że damy wszystkiemu radę - zapewnił.    

Za to Adam Gierada z KO był wyraźnie przybity. Według wyników jego partia w regionie nie przekroczyła 20 proc. poparcia.

- Przede wszystkim chciałem podziękować wszystkim wyborcom, ale szczególnie ciepło tym, którzy głosowali na Koalicję Obywatelską. Za nami bardzo intensywna i emocjonująca kampania, która mocno podzieliła Polaków. Ostatnie cztery lata w wykonaniu polityków PiS, też mocno do tych podziałów się przyczyniły. Pozostaje mi pogratulować PiS, chociaż robię to ze smutkiem, bo wiem, że nie jest to dobra decyzja dla Polski – mówi reporterowi Radia Eska Artur Gierada, lider PO w Świętokrzyskiem.

- Dla całej opozycji w naszym kraju pozostaje ostatni ratunek jakim będą przyszłoroczne wybory prezydenckie. Niezależny od Jarosława Kaczyńskiego prezydent, jest jedyną nadzieją na powstrzymanie psucia państwa. Jest to największe wyzwanie dla całej opozycji - mówi.

Po wyborach stało się jasne, że do parlamentu po latach wraca Lewica. Szef świętokrzyskiego SLD, Andrzej Szejna, nie potrafił ukryć wzruszenia w związku z tym faktem. Na jego twarzy pojawiły się łzy radości.

- Powrót Lewicy do Sejmu jest dla mnie wzruszający - zapewnia w rozmowie z Radiem Eska Andrzej Szejna, wiceszef SLD i przewodniczący partii w woj. świętokrzyskim. - Najbliższe cztery lata poświęcimy na realizowanie naszego programu dla godnej pracy, minimalnej płacy 2700 zł, bezpłatnych leków dla emerytów, kobiet w ciąży, dzieci, rencistów. Emeryci powinni otrzymać co najmniej 1600 zł na rękę, aby normalnie żyć. Przeforsujemy Pakt Godności Kobiet. Równa płaca, ochrona ginekologiczna, szacunek i dostęp do urzędów i stanowisk państwowych. Bezpłatne leczenie in vitro, żłobki oraz przedszkola. Nauka języków obcych, a nie religii - podkreśla.

Usatysfakcjonowany z wyniku PSL w koalicji z Kukizem jest Adam Jarubas, szef świętokrzyskiego oddziału ludowców.

- Walczyliśmy do ostatniej minuty kampanii i cieszymy się, że nasi wyborcy to docenili. Myślę, że mimo ograniczonych środków na kampanię, zwalczania przez media "publiczne", udało nam się dotrzeć z naszym przekazem "Łączymy Polaków" Ludzie mają już coraz bardziej dość kłótni i władzy szczującej jeden na drugiego. Dziękuję naszym wyborcom - mówi w rozmowie z Radiem Eska Adam Jarubas.

Próg wyborczy przekroczyła również Konfederacja. Ze świętokrzyskiej listy ugrupowania do Sejmu wejdzie Krzysztof Bosak, który podziękował swoim wyborcom na Twitterze, apelując jednocześnie, by poczekać na oficjalne, pełne wyniki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki