Przyjechał na policję autem sprawdzić, czy jest trzeźwy. Nie był!
tom
2021-10-0415:20
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
27-letni mężczyzna z Włoszczowy po suto zakrapianej imprezie postanowił sprawdzić, czy wytrzeźwiał na tyle, że może jechać autem w podróż. Udał się w tym celu na komendę, a funkcjonariusze skrupulatnie zmierzyli jego stan trzeźwości. Wówczas okazało się, że mężczyzna "wydmuchał" 0,5 promila. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że 27-latek na komendę przyjechał... samochodem! Teraz "zapobiegliwy" mieszkaniec Włoszczowy może mieć poważne problemy! - Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy, a sprawa wkrótce znajdzie finał w sądzie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności - informuje Monika Jałocha, oficer prasowa włoszczowskiej policji.
i
Autor: Świętokrzyska Policja/ Materiały prasowePrzyjechał na policję autem sprawdzić, czy jest trzeźwy. Nie był!
27-latek udał się na komisariat, aby sprawdzić czy może już wsiąść "za kółko". Powodów do niepewności mężczyzna nabrał z prozaicznej przyczyny: niedługo wcześniej 27-latek spożywał alkohol, wizyta na policji miała upewnić go w przekonaniu, że już wytrzeźwiał. Tak jednak nie było.
- Policjant pełniący służbę przeprowadził kontrolę alkomatem, który wykazał w organizmie mężczyzny ponad pół promila alkoholu. Problem w tym, że 27-latek był widziany chwilę wcześniej, jak parkuje swojego forda na parkingu przed komendą - informuje Monika Jałocha.
Chęć skontrolowania poziomu trzeźwości sprawiła, że 27-latek sprowadził na siebie spore kłopoty.
- Policjant pełniący służbę przeprowadził kontrolę alkomatem, który wykazał w organizmie mężczyzny ponad pół promila alkoholu. Problem w tym, że 27-latek był widziany chwilę wcześniej, jak parkuje swojego forda na parkingu przed komendą - podkreśla policjantka.