Zdarzenie miało miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia 2019 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Paweł K. pod domem prawników pojawił się wieczorem, początkowo obserwował budynek. Kiedy mieszkające w nim osoby poszły spać, mężczyzna rozproszył ogień. Była to zemsta 35-latka za wydany wcześniej wyrok w jego sprawie. Na szczęście niedoszłym ofiarom mężczyzny nic się nie stało.
Pawłowi K. prokuratura zarzuca cztery czyny karlane.
Polecany artykuł:
- Po pierwsze usiłowanie zabójstwa dwóch osób i zniszczenie mienia znacznej wartości (ponad 200.000 zł) poprzez podpalenie domu, w którym spali pokrzywdzeni. Po drugie znieważenia 5 funkcjonariuszy Policji podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. Po trzecie i czwarte kierowania gróźb zniszczenia mienia poprzez podpalenie oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu wobec dwóch funkcjonariuszy Policji - wylicza Daniel Prokopowicz z kieleckiej prokuratury.
Paweł K. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił składania wyjaśnień. Był poddany obserwacji psychiatrycznej, biegli orzekli, że podpalacz jest poczytalny. Mężczyzna był już karany w przeszłości, a jego kartoteka - w której nie brakuje podobnych do zarzucanych obecnie czynów - jest opasła. Paweł K. popełniał przestępstwa m.in. przeciwko mieniu, wolności, czy przeciwko działalności instytucji państwowych.
Polecany artykuł:
Oskarżonemu za podwójne usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie.