Kulisy tragedii w Bilczy

i

Autor: Świętokrzyska Policja 25-latka OPŁAKUJE śmierć kolegów. Kulisy tragedii w Bilczy

Wracali z imprezy do domu. 25-latka OPŁAKUJE śmierć kolegów brata. Kulisy tragedii w Bilczy

2020-01-29 10:32

Od tragedii w Bilczy minęło kilka dni, na miejscu nie widać niemal żadnych śladów. Pozostał ból i żałoba, a najbardziej zdruzgotana jest 25-letnia kierująca, która opłakuje śmierć dwóch kolegów brata. Młodzi ludzie wracali z imprezy do domu, zderzyły się dwa auta. W wyniku wypadku dwie osoby są ciężko ranne, a dwaj mężczyźni w wieku 21 i 24 lat zginęli.

Śledczy ustalili, że bezpośrednią przyczyną dramatu pod Kielcami był poślizg, w jaki wpadła kierująca osobowym Seatem 25-latka. Jej auto uderzyło w dostawczaka, za kierownicą którego siedział 49-latek.

Wypadek skończył się tragicznie - młodzi mężczyźni w wieku 21 i 24 lat zginęli na miejscu, dwaj pozostali pasażerowie seata trafili do szpitala. Ich stan jest ciężki, uniemożliwia przesłuchanie.

Kierująca pojazdem 25-latka została przebadana w szpitalu i wypisana do domu. Kobieta jest zdruzgotana, jej stan psychiczny na razie nie pozwala na złożenie wyjaśnień.

Według nieoficjalnych ustaleń TVP Kielce 25-latka odwoziła brata i kolegów z imprezy.

Śledczy zabezpieczyli rozbite auta, w poniedziałek wykonano sekcję zwłok. Badanie pozwoli wyjaśnić ważną kwestie - czy ofiary tragicznego wypadku miały zapięte pasy w momencie zdarzenia. Wyniki sekcji będą znane niebawem.

Droga, na której doszło do tragedii, ma fatalną reputację wśród mieszkańców. Na pasach nie ma świateł, wiele osób zostało tam potrąconych. Wypadek, w którym zginęli młodzi ludzie, jest najtragiczniejszym zdarzeniem w tym miejscu od 2002 roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki