Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski ogłosili drugi etap luzowania restrykcji, które wprowadzono w związku z epidemią koronawirusa. Złobki i przedszkola miały wznowić działalność 6 maja, ale już wiadomo, że w Kielcach placówki dla najmłodszych zaczną działać później, na pewno nie w tym tygodniu. To efekt decyzji włodarza miasta Bogdana Wenty, który podjął ją na podstawie opinii Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Polecany artykuł:
- Obowiązek zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa najmłodszym mieszkańcom Kielc jest naszym priorytetem. W tym zakresie nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek niedociągnięcia - mówi Bogdan Wenta. - Już od weekendu, wraz z dyrektorami oraz pracownikami Referatu Edukacji oraz Promocji Zdrowia i Profilaktyki, prowadzimy działania, by wypełnić liczne zalecenia sanitarne GIS i przygotować placówki opiekuńcze oraz edukacyjne na bezpieczne przyjęcie dzieci - dodaje.
Zanim placówki będą otwarte, władze żłobków i przedszkoli muszą spełnić kilka warunków, najważniejsze to te dotyczące przestrzeni i liczebności grup.
- Wytyczne mówią wyraźnie o tym, ze możemy mieć w grupie 12 osób, a w szczególnych przypadkach 14, plus opiekunowie. Okazuje się, że sala przy maksymalnym obłożeniu musi mieć przynajmniej 64 m2. Część naszych sal jest większa, natomiast nie wszystkie - informuje zastępca prezydenta Kielc, Marcin Różycki.
Podcasty
Playlisty tematyczne
