Koszalin: Zaczyna brakować miejsc na CIAŁA zmarłych na COVID-19! "Jesteśmy na granicy wytrzymałości!" [ZDJĘCIA]

Epidemia koronawirusa w całym kraju przybiera na sile. Lawinowo przybywa zakażonych, niestety coraz więcej ludzi umiera z powodu COVID-19 lub chorób współistniejących. W wielu szpitalach zaczyna brakować nie tylko łóżek dla chorych, ale także miejsc na ciała zmarłych w chłodniach. Z dramatyczną sytuacją zmaga się również Szpital Wojewódzki w Koszalinie.

Obecnie koszalińska placówka ma do dyspozycji 12 miejsc w szpitalnej chłodni. W obliczu epidemii jest to naprawdę niewiele. Ludzie umierają nie tylko z powodu koronawirusa, ale także innych chorób, co sprawia, że sytuacja robi się dramatyczna.

- Ze względu na sytuację związaną z pandemią jesteśmy już na granicy możliwości pod względem przechowywania zwłok - potwierdza Marzena Sutryk, rzeczniczka Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.

Sytuacja wymusiła na władzach szpitala podjęcie dodatkowych działań, mających na celu zwiększenie miejsc w chłodniach. Szpital stara się o specjalny kontener chłodniczy.

- Mamy już pozytywną decyzję w tej sprawie i w najbliższych dniach trafi do nas taki kontener z agregatem, dzięki któremu zyskamy dodatkowo osiem miejsc do przechowywania zwłok - dodaje Marzena Sutryk. - Kontener stanie w specjalnie przygotowanym do tego namiocie.

Dzięki temu rozwiązaniu liczba miejsc na ciała osób zmarłych zwiększyłaby się do dwudziestu.

Od początku pandemii, w całym województwie zachodniopomorskim zmarło 66 osób zakażonych koronawirusem.

Ogromne kolejki po darmowy test na koronawirusa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki