Spis treści
Opóźnienia na budowie nowego dworca w Koszalinie
Przebudowa koszalińskiego dworca rozpoczęła się w 2023 roku. Wyburzono część starego budynku, pozostawiając jedynie dwie ściany. Po kilku miesiącach prace nagle ustały, a pracownicy zniknęli z placu budowy. Taki stan utrzymywał się przez wiele kolejnych miesięcy.
Jak się okazało, projekt nowego budynku wymagał poprawek, a termin oddania do użytku nowego dworca przesunął się. Pasażerowie muszą korzystać z tymczasowych rozwiązań, co jest dla nich ogromnym utrudnieniem.
"Poczekalnia" w ogniu krytyki
W ostatnim czasie, po długiej przerwie, na placu budowy w końcu coś zaczęło się dziać. Pojawił się także nowy element, który ma być ułatwieniem dla podróżnych. Obok ruin starego dworca pojawiła się... tymczasowa poczekalnia. To przeszklony kontener, w którym znajduje się kilka krzeseł i tablica z rozkładem jazdy. Nie umknęło to uwadze internautów, którzy postanowili skomentować tę zmianę. Niestety opinie nie są zbyt przychylne.
- "No jaja... Co się tutaj odwala?"
- "Ładny ten dworzec..."
- "Kontener na 9 osób, to chyba jakieś nieporozumienie?"
- "Dworzec na miarę aspiracji władz Koszalina, PKP i XXI wieku"
- "Sukces! A gdzie konferencja prasowa, blask fleszy, kwiaty i wstęgi do przecięcia?"
- drwią internauci w mediach społecznościowych.
Z nowego udogodnienia również niechętnie korzystają podróżni, którzy zamiast w ciasnym kontenerze, wolą czekać na pociąg na zewnątrz, siedząc na okolicznych murkach. Być może to się zmieni wraz z nadejściem jesieni, chłodów i opadów, gdy niewielka zamknięta przestrzeń zapewni odrobinę ciepła.
Kiedy koniec przebudowy dworca PKP w Koszalinie?
Niestety z takimi niedogodnościami trzeba będzie zmagać się jeszcze przez co najmniej rok. Inwestycja jest mocno opóźniona. Według najnowszych zapowiedzi, przebudowa dworca w Koszalinie powinna zakończyć się w 2026 roku. Czy ten termin zostanie dotrzymany? Tego nie wiadomo.