Izdebno: Strażacy uratowali kota Franka. Pomoc nadeszła w ostatniej sekundzie! [ZDJĘCIA]

2020-10-12 16:23

To była bardzo nietypowa i akcja, która niekoniecznie mogła skończyć się happy endem. Strażacy ruszyli na pomoc młodemu kocurkowi, który wpadł do głębokiej studni. O jego losie decydowały sekundy!

Kot był już tak wyczerpany, że z trudem utrzymywał się na powierzchni. Przerażone zwierzę resztkami sił trzymało się rury wystającej ze ściany studni. Gdyby pomoc nadeszła dosłownie chwilę później, mogłoby być już za późno. Przemoczony i wycieńczony kocurek wrócił do swoich właścicieli, a strażacy zdążyli dojechać do kościoła na czas, by odebrać państwa młodych.

- Bardzo dziękuję strażakom za pomoc - nie ukrywa swojej radości pan Andrzej Gawliński, właściciel Franka, bo tak na imię ma pechowy kocurek. - Franek wciąż jest wystraszony, ale na szczęście jest już bezpieczny.

Na co dzień kot nie wychodzi z domu. Prawdopodobnie przez długi czas Franek będzie pamiętał swoją niebezpieczną przygodę i nie zdecyduje się już na kolejną ucieczkę.

Prezydent Duda pakuje kota do limuzyny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki