Straż pożarna [zdjęcie ilustracyjne]

i

Autor: Materiały prasowe

Zadzwonił na policję, że tonie w bagnie i nie wie gdzie jest. Nocna akcja strażaków

2019-10-06 11:57

Dramatyczny przebieg miała akcja ratunkowa mężczyzny, który wpadł quadem do bagna przy jeziorze w Osiekach. Strażakom udało się go uratować. Okazało się, że był on pijany.

Mężczyzna wybrał się już po zmroku na wycieczkę czterokołowcem. Jeździł w okolicach jeziora w Osiekach. Teren w tym miejscu jest grząski i bardziej niż zwykle rozmoknięty po ostatnich opadach. W pewnym momencie kierowca wjechał w bagno. Utknął w nim po pas i nie mógł wydostać się o własnych siłach.

Przemoczony, zmarznięty i wystraszony zadzwonił za pomocą telefonu komórkowego na policję. Nie potrafił jednak dokładnie podać gdzie się znajduje. Znalezienie kierowcy zajęło służbom pół godziny. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Pojazdu nie udało się odnaleźć – najprawdopodobniej utonął on w bagnie. Jego kierowca okazał się pijany i został zatrzymany do wytrzeźwienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki