Autobusem z Darłowa (woj. zachodniopomorskie) wracali do domów. Dorośli z pracy, uczniowie z Zespołu Szkół Morskich. W Słowinie na drodze krajowej nr 37 ich podróż została dramatycznie przerwana. 34-tonowa wypełniona piachem ciężarówka z przeciwka po manewrze wyprzedzania nie wróciła na swój pas ruchu w autobus. Śmierć poniosło dwoje uczniów: Paweł (+20 l.) i Sandra (+19 l.), a 17 osób zostało rannych.
Proces przed Sądem Okręgowym w Koszalinie rozpoczął się i zakończył na jednej rozprawie.Kierowca ciężarówki odpowiadał z wolnej stopy, zaledwie trzy miesiące po wypadku, w lipcu 2018 r. wyszedł z aresztu po wpłaceniu 50 tys. zł kaucji.
Sędzia Waldemar Katzig odstąpił od słuchania świadków. Uznał, że wyjaśnienia oskarżonego, który przyznał się do zarzucanego czynu i opinia biegłych są wystarczające, by zamknąć proces. Trzy lata po tej tragedii Mariusz N. (54 l.) oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym usłyszał wyrok sądu. W więzieniu spędzi 3 lata i 8 miesięcy. Wyrok nie jest prawomocny.
W wypadku zginęło dwoje uczniów. Wyrok na kierowcę ciężarówki
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.