21-letnia Włoszka zmarła wracając z ŚDM

21-latka wracała do domu przez Austrię. W Wiedniu zgłosiła się do szpitala z nudnościami i silnymi bólami głowy. Na początku podejrzewano, że objawy są spowodowane zbyt długim przebywaniem na słońcu. Niedługo potem dziewczyna zmarła.

Włosi obawiają się, że wśród pielgrzymów może dojść do wybuchu paniki. Wśród prawie 100 tys. włoskich uczestników ŚDM pojawiło się zaniepokojenie. Narażona może być grupa, która przebywała w krakowskiej wiosce pielgrzymów z Włoch - „Casa Italia”. Konferencja Episkopatu Włoch zaapelowała do uczestników ŚDM, by z podejrzanymi objawami zgłaszali się do szpitali.

O sprawie została poinformowana Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie. Osoby, z którymi dziewczyna miała bezpośredni kontakt - czyli rodzina, u której mieszkała i pielgrzymi, z którymi jechała w autobusie - zostały objęte antybiotykoterapią.

>>> Tragiczny wypadek w Rząsce. Ojciec potrącił córkę