- 42-letni mężczyzna ze Śląska nękał mailowo młodą lekarkę ze szpitala im. Babińskiego w Krakowie.
- Stalker dwukrotnie pojawił się w szpitalu, próbując spotkać się z 29-latką.
- Podczas drugiej wizyty mężczyzna wzbudził podejrzenia personelu swoim zachowaniem, miał przy sobie trzy noże.
- Dzięki interwencji personelu szpitala i policji, stalker został zatrzymany.
Polowanie na lekarkę w Krakowie. Mężczyzna miał przy sobie trzy noże
Jak informuje małopolska policja, kilka dni temu w szpitalu im. Babińskiego w Krakowie pojawił się 42-letni mężczyzna. Uporczywie dopytywał personel o 29-letnią lekarkę, u której rzekomo leczył się na Śląsku. Tego dnia nie udało mu się jednak do niej dotrzeć. Nie dał za wygraną i wrócił już następnego dnia, ponownie próbując spotkać się z kobietą. Tym razem jego zachowanie wzbudziło podejrzenia ochroniarzy. Podczas rozmowy zauważyli, że ma on przy sobie aż trzy noże. Mężczyzna miał tłumaczyć, że nosi je przy sobie, by „smarować bułki masłem”. Ochrona odebrała mu niebezpieczne przedmioty, a gdy i tym razem nie zdołał zobaczyć się z lekarką, opuścił teren placówki.
Dyrekcja szpitala nie zbagatelizowała sprawy i natychmiast zawiadomiła policję. Funkcjonariusze potraktowali incydent z najwyższą powagą. Na miejsce skierowano policjantów prewencji i pionu kryminalnego, którzy zabezpieczyli monitoring oraz odebrane przez ochronę noże. Szybko wyszło na jaw, że to nie był jednorazowy incydent. Okazało się, że 42-latek od kilkunastu tygodni nękał lekarkę, wysyłając jej wiadomości mailowe z groźbami. Z uwagi na realne zagrożenie, kobiecie zaproponowano policyjną ochronę.
Stalker miał już problemy z prawem. Co ustalili śledczy?
Śledczy błyskawicznie ustalili tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. Policjanci odkryli również, że ma on już na koncie poważne problemy z prawem. Na początku października miał dotkliwie pobić własną matkę, w związku z czym prokuratura wdrożyła wobec niego nakaz opuszczenia mieszkania oraz zakaz zbliżania się do kobiety. To tłumaczyło, dlaczego nie przebywał pod adresem zameldowania. Funkcjonariusze rozpoczęli jego poszukiwania.
Finał sprawy nastąpił 17 października. Wczesnym rankiem policjanci namierzyli i zatrzymali 42-latka. Podczas przeszukania jego tymczasowego lokum zabezpieczono nośniki elektroniczne, które mogą zawierać dowody w sprawie stalkingu. Znaleziono tam również kolejny nóż, który mężczyzna kilka dni wcześniej kupił w specjalistycznym sklepie z militariami. Zatrzymany trafił do V Komisariatu Policji w Krakowie. Jak podkreślają funkcjonariusze, gdyby nie czujność personelu szpitala i zdecydowane działania policji, mogłoby dojść do tragedii.
Sprawca usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz stalkingu. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.