Treść dyktanda mieści się na jednej stronie. Jury znajduje w każdej pracy średnio sto błędów

i

Autor: Bartłomiej Plewnia/Radio ESKA Treść dyktanda mieści się na jednej stronie. Jury znajduje w każdej pracy średnio sto błędów

IV Dyktando Krakowskie. "Kto zrobił 30 błędów, jest mistrzem" [AUDIO]

2018-03-04 15:30

Krakowskim Mistrzem Ortografii został w tym roku Arkadiusz Kleniewski, który popełnił zaledwie pięć błędów.

Uczestnicy IV Dyktanda Krakowskiego pisali tekst zatytułowany "Barbarzyńcy w ogrodzie, czyli komu bije dzwon". Jak co roku, zadanie przygotowała dr hab. Mirosława Mycawka z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Z czym mierzyli się pretendenci do tytułu Krakowskiego Mistrza Ortografii? Tak wygląda fragment tekstu: "Wpółprzytomna rozchyliłam zasłony z żorżety, lycry i stretchu w kolorze écru. Do szyb zdążyło przylec coś a la stężały kożuch na zwarzonym mleku. Mój wzrok wyłowił jednak cienie, wymachujących jakimiś boschami albo husqvarnami, hożych pilarzy, przerzynających wpół pień około stuipółletniej brzozy, nomen omen, płaczącej".

- To jest strona A4. To jest krótki tekst, ale średnio to jest sto błędów na tej jednej stronie - mówi Adrian Ochalik, rzecznik UJ. - Przeczytanie trwa około 45-50 minut, gdyż każde ze zdań staramy się kilkukrotnie przeczytać powoli, wyraźnie, w odcinkach, na początku całość i na końcu jeszcze raz całość - dodaje.

Posłuchaj materiału Bartka Plewni, reportera Radia ESKA:

Zobacz też:

>>> Tytus, Romek i A'Tomek w krakowskim muzeum. Ruszyła wystawa "Teraz Komiks!" [AUDIO]

>>> Doktorant UJ ogłosił laureatów "Biologicznej Bzdury Roku". Na liście m.in. Anna Lewandowska i Jan Szyszko

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki