Tragiczny wypadek w Jaśkowicach

i

Autor: Kraków112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie

Serce pęka

Jaśkowice. Małżeństwo zginęło w wyniku wypadku. Trwa zbiórka na leczenie ich syna

2023-01-07 17:27

W środę, 4 stycznia w miejscowości Jaśkowice koło Skawiny doszło do potwornego wypadku. W zderzeniu dwóch aut zginął kierowca jednego z pojazdów, a pasażerka zmarła wkrótce potem w szpitalu. Para osierociła synka i córeczkę. Trzymiesięczny Teoś przeżył zdarzenie i razem z siostrą Emilką trafił pod opiekę krewnych. Trwa zbiórka dla chłopca, który cierpi na fibular hemimelia - deformację nóżki.

Wypadek w Jaśkowicach. Nie żyje małżeństwo

Tragedia miała miejsce w Jaśkowicach pod Krakowem. W środę, 4 stycznia na prostym odcinku drogi krajowej nr 44 doszło do czołowego zderzenia samochodów marki honda oraz jeep. - Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 38-letni kierujący hondą z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z jeepem, kierowanym przez 42-latka. W wyniku tego zdarzenia zginął kierujący hondą, a jego 35-letnia pasażerka w ciężkim stanie została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Wspólnie z nimi podróżowało niemowlę, które z ogólnymi potłuczeniami ciała trafiło pod obserwacje specjalistów - opisywała Policja Małopolska. Niestety, poszkodowana kobieta zmarła w szpitalu. Maluch trafił razem z siostrą pod opiekę krewnych.

Teoś i Emilka stracili rodziców. Trwa zbiórka na leczenie dziecka

Jak się okazało, ofiarami tragicznego wypadku w Jaśkowicach byli Sylwia i Piotr, rodzice trzymiesięcznego Teosia i jego siostry Emilki. Chłopiec znajduje się pod opieką Stowarzyszenia Pozytywni, albowiem cierpi na wadę wrodzoną lewej nóżki - fibular hemimelia. Stópka chłopca jest zdeformowana. Dziecko potrzebuje leczenia i rehabilitacji. W sieci trwa zbiórka na pomoc dla maluszka. Każdy, kto chce wspomóc Teosia, może to zrobić na stronie siepomaga.pl.

- Rodzice Teosia za swojego życia podjęli kroki, dążyli do tego, żeby ich dziecko miało szansę takiego rozwoju i możliwości życia, jak ma każde inne dziecko. Konsultowali możliwość przeprowadzenia operacji. Dzisiaj chcielibyśmy kontynuować to, co zaczęli jego rodzice. Te operacje są bardzo kosztowne, to koszt około dwóch milionów złotych - powiedziała ciocia chłopca dla TVN 24.

Adam Anusiewicz nie żyje. Byl uczestnikiem The Voice Senior

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki