- Mieliśmy nadzieję, że spółka która zostanie powołana będzie realizować jakiś program budowy parkingów, czy strefy płatnego parkowania. Okazuje się, że niestety ona nie może nawet zaciągnąć pożyczki, czy kredytu na budowę parkingów "Parkuj i jedź". W związku z tym pytam: po co nam potrzebna taka spółka? Zanim dojdzie do jej rozwiązania, musi się ona rozliczyć z tych środków finansowych, które wzięła za strefę płatnego parkowania. Ile tych parkomatów zamontowano? Ile wymieniono? Gdzie te pieniądze są? Ja mam nadzieję, że są w gminie Kraków - mówi Edward Porębski, radny Prawa i Sprawiedliwości i przewodniczący Komisji Infrastruktury.
Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu odpiera zarzuty radnych. - W uchwale jest zapisane, czym konkretnie zajmuje się spółka. Jest to przede wszystkim zarządzanie strefą płatnego parkowania, a także realizacja programu parkingowego miasta. Jeżeli chodzi o ten pierwszy punkt, jest on realizowany i to z dużym sukcesem. Tamten rok zamknął się większymi wpływami ze strefy, niż poprzednie lata. Jeżeli chodzi o program parkingowy, jest on przygotowywany przez spółkę - zapewnia Jan Machowski.
Tymczasem Miejska Infrastruktura nie wybudowała jeszcze żadnego parkingu. - Budowa parkingu, to nie jest budowa kawałka rowu - mówi Jan Machowski.
Posłuchaj materiału Grzegorza Krzywaka, reportera Radia ESKA:
Podcasty
Playlisty tematyczne
