Kraków: Sześciolatek wyszedł z domu w środku nocy. Umówił się z kolegami z przedszkola

i

Autor: Pixabay zdjęcie ilustracyjne

Kraków: Sześciolatek wyszedł z domu w środku nocy. Umówił się z kolegami z przedszkola

2020-07-16 13:43

W czwartek (16 lipca) kilka minut po północy, policjanci odebrali niepokojące zgłoszenie od dyspozytora krakowskiego MPK. Kierowca nocnego autobusu zauważył małego chłopca, który bez opieki dorosłego spacerował po ul. Ćwiklińskiej. Tłumaczenie sześciolatka okazało się mocno zaskakujące.

Do zdarzenia doszło kilkanaście minut po północy. Kierowca autobusu linii 669, który jechał przez Prokocim zauważył spacerującego samotnie chłopca. Mężczyzna zatrzymał autobus i dowiedział się, że sześciolatek wyszedł z domu bez wiedzy rodziców. Na miejsce zostali wysłani inspektorzy ruchu MPK, policja i pogotowie ratunkowe, które zaopiekowało się dzieckiem.

Zaskakujące tłumaczenie sześciolatka

Jak ustalił reporter Super Expressu, chłopiec wyszedł z domu, gdy rodzice spali.

- Sześciolatek umówił się z kolegami z przedszkola, że razem pójdą popływać na basen. Chłopiec posiadał przy sobie akcesoria pływackie - mówi w rozmowie z SE Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Mundurowi szybko ustalili miejsce zamieszkania chłopca i udali się tam razem z sześciolatkiem.

- Rodzice zostali zbudzeni i byli mocno zdziwieni całą sytuacją. Chłopiec cały i zdrowy został im przekazany pod opiekę - relacjonuje Szpiech.

Jak zaznacza rzecznik krakowskiej policji, w rodzinie nie dochodziło wcześniej do niepokojących incydentów. Zwrócił się też z przestrogą do rodziców, by dokładnie zabezpieczali drzwi i okna, tak by uniemożliwić małym dzieciom swobodne wyjście z domu.

Express Biedrzyckiej - Włodzimierz Cimoszewicz: Rozmowa Prezydenta z Rosjanami to kompromitacja

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki