- Tragiczny wypadek samochodowy w Sieprawiu: 21-latek zginął, 17-latka walczy o życie po uderzeniu w ogrodzenie.
- Samochód osobowy, którym podróżowali młodzi ludzie, z nieznanych przyczyn zjechał z drogi.
- Ratownicy długo reanimowali 21-latka, a 17-latkę przetransportowano śmigłowcem do szpitala.
Wypadek w Sieprawiu
W poniedziałek (8 grudnia) spokojne popołudnie w Sieprawiu przerodziło się w koszmar. Na ulicy Jana Pawła II doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym uczestniczyły dwie młode osoby. Z ustaleń wynika, że samochód osobowy, którym podróżował 21-letni mężczyzna oraz 17-letnia kobieta, z nieznanych przyczyn zjechał z jezdni, a następnie uderzył z ogromną siłą w ogrodzenie. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd został poważnie uszkodzony, a jego pasażerowie uwięzieni we wraku.
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce zdarzenia skierowano liczne służby ratunkowe. W akcji uczestniczyli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Myślenicach (JRG Myślenice) oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Sieprawiu (OSP Siepraw). Do poszkodowanych dotarły również dwa zespoły ratownictwa medycznego, a także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR). Ratownicy, używając specjalistycznych narzędzi hydraulicznych, musieli przeprowadzić skomplikowaną ewakuację poszkodowanych z mocno zdeformowanego pojazdu.
21-latek zginął na miejscu, 17-latka w ciężkim stanie
Mimo natychmiastowej interwencji służb i długiej reanimacji, życia 21-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz obecny na miejscu zdarzenia stwierdził jego zgon. W tym samym czasie, 17-letnia kobieta, która również podróżowała autem, znajdowała się w bardzo ciężkim stanie. Po udzieleniu pierwszej pomocy, została ona przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala, gdzie obecnie walczy o życie. Jej stan wymagał pilnego transportu medycznego.