Niesamowity strażak z Oświęcimia: Pan Paweł uratował małego kotka i go od razu adoptował

2021-10-18 14:02

Paweł Kotulek, strażak OSP z Oświęcimia uratował maleńkiego kociaka, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Zwierzak utknął w kanale burzowym przy ul. Batorego, jego cichy płacz usłyszały przechodzące kobiety i zadzwoniły po pomoc. Akcja ratunkowa wcale nie należała do łatwych. Ale zakończyła się szczęśliwie. Mało tego! Kociak nie tylko został uratowany ale znalazł dom. Adoptować postanowił go właśnie pan Paweł.

11 października, przechodzące obok studzienki burzowej kobiety usłyszały ciche kocie miauczenie. Szybko zorientowały się, że dochodzi ono spod ziemi. Panie od razu zadzwoniły do oświęcimskich Animalsów. Inspektorzy z kolei poprosili o pomoc pracowników wodociągów. Rozpoczęła się akcja ratowania kotka. Jednak on, mimo wysiłków, cały czas tkwił pod ziemią. W reakcji na zamieszanie wokół studzienki, schował się jeszcze bardziej. W końcu na miejsce przybyli druhowie z OSP. Choć to nie było łatwe, ostatecznie uwolnili kotka. To nie koniec dobrych wiadomości! Strażak Paweł Kotulek, który wyciągnął kotka na powierzchnię, zakańczając w ten sposób, udaną akcję ratunkową swoich kolegów z OSP, postanowił adoptować przerażonego malucha.– Spełniłem w ten sposób marzenie moich dzieci. Od dłuższego czasu w naszym domu pojawiał się temat kota – mówi nam pan Paweł Kotulek. Dodaje, że tak się akurat złożyło, że postanowił jednocześnie spełnić marzenie dzieci i dać bezdomnemu kociakowi dom. 

W Krakowie stanęła pierwsza "zniczodzielnia"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki