Maluchy przeżyły dramat podczas wyprawy z ojcem. Ewakuacja trwała ponad 7 godzin

i

Autor: Tomasz bla Fortuna/CC BY-SA 4.0/wikipedia Ojciec i jego dwójka dzieci w wieku 7 oraz 9 lat utknęli w głębokich zaspach pod Szpiglasową Przełęczą.

Apel naczelnika TOPR

Ojciec z małymi dziećmi utknął w głębokich zaspach. Szef TOPR komentuje akcję na Szpiglasowej Przełęczy

2023-04-30 11:02

Niedawna akcja TOPR pod Szpiglasową Przełęczą odbiła się szerokim echem wśród internautów. Przypomnijmy, że ratownicy ewakuowali ojca z dwójką małych dzieci, którzy utknęli w głębokich zaspach. Policja ma sprawdzić, czy nie doszło do narażenia zdrowia lub życia małoletnich. Naczelnik TOPR poprosił o powstrzymanie się od ferowania wyroków w tej sprawie. - Proszę o zachowanie umiaru - napisał Jan Krzysztof.

Ojciec z małymi dziećmi utknęli pod Szpiglasową Przełęczą. Ważny apel szefa TOPR

Bardzo duże emocje w Internecie wzbudziła niedawna akcja TOPR pod Szpiglasową Przełęczą. Przypomnijmy, że w głębokich zaspach i przy pogodzie uniemożliwiającej użycie śmigłowca ratowniczego, utknęły tam trzy osoby: ojciec oraz dwójka jego dzieci w wieku 7 i 9 lat. Policja sprawdza teraz, czy dorosły mężczyzna nie sprowadził zagrożenia dla życia i zdrowia małoletnich. O powstrzymanie się przed przedwczesnym ferowaniem wyroków zaapelował natomiast naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Ratownik zwrócił uwagę, że hejt na lekkomyślnego ojca może mieć fatalne konsekwencje w przyszłości. Niektóre osoby mogą mieć wręcz obawę przed wezwaniem pomocy, by nie stać się później celem zmasowanej krytyki internautów. 

Bardzo proszę o zachowanie umiaru w ocenach i zastanowieniu się nad konsekwencjami swoich opinii, często nieadekwatnych i nieuzasadnionych. Wg mojej opinii wybór trasy przez ojca dziewczynek nie był właściwy w tych warunkach. Z pewnością lepszym wariantem było zejście ze schroniska w dół do Wodogrzmotów Mickiewicza. Z chwilą kiedy ojciec uznał, że warunki są coraz trudniejsze wezwał jednak pomoc i było to działanie jak najbardziej właściwe. Po dotarciu ratowników dzieci były w dobrej formie i raczej traktowały tę sytuacje jak kolejną przygodę. Zostały bezpiecznie sprowadzone do Morskiego Oka. Zadaniem Policji w takich przypadkach jest podjęcie działań wyjaśniających czy nie doszło do popełnienia przestępstwa. I takie działania zostały podjęte - napisał Jan Krzysztof.

Operacja wyciągnięcia z żółwia haczyka wędkarskiego
Sonda
Czy turyści wybierający się w góry powinni mieć wykupione ubezpieczenie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki