Miał być za chwilę, nie dojechał nigdy. Przyjaciele nie mogą się z tym pogodzić. "Dlaczego właśnie Piotrek?"

Potworny wypadek w Tęgoborzy. Motocyklista Piotrek został ciężko ranny, potrzebuje pomocy

Początek sezonu motocyklowego dla Piotrka - fana jednośladów z Sądecczyzny okazał się koszmarem. W piątek, 21 kwietnia w Tęgoborzy uległ on potwornego wypadkowi. Kierowany przez niego pojazd wbił się w bok samochodu wymuszającego pierwszeństwo. Mężczyzna cudem przeżył, jednak liczba doznanych przez niego obrażeń jest przerażająca. Ma między innymi: złamaną szczękę, złamanie zatoki szczękowej z krwawieniem w okolice mózgu, uraz głowy z krwiakami, otwarte złamanie prawej ręki (bardzo skomplikowane), złamanie wyrostka poprzecznego i żeber, złamanie kości strzałkowej i rzepki prawej nogi, stłuczenie płuc. Konieczna okazała się intubacja i podpięcie pod respirator i sztuczną nerkę.

- Umówiliśmy się na "maczku" zupełnie nieświadomi tego, co ma się wydarzyć. Cieszyliśmy się, że znowu cały piękny sezon i wiele wspólnych kilometrów przed Nami. Piotrek napisał: "Już wyjeżdżam z domu, zaraz będę". Trochę zatraciliśmy się w czasie i rozmowie, ale po pół godzinie zaczęliśmy się niepokoić. Powinien już być, miał Intercom, dlaczego nie odbiera telefonu? Zdecydowaliśmy jechać w jego stronę, ale ktoś jeszcze wpadł na pomysł, żeby sprawdzić miejscowe portale i… BOOM! "Wypadek motocyklisty i samochodu osobowego w Tęgoborzy" - już wiedzieliśmy. On nie dojedzie - piszą przyjaciele Piotrka.

Mężczyzna został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przebywa Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, gdzie czekają go dalsze operacje. Przyjaciele Piotrka za pośrednictwem portalu zrzutka.pl zbierają pieniądze na jego leczenie i rehabilitację. Akcję wsparło już prawie 300 osób, jednak w dalszym ciągu trzeba uzbierać potężną kwotę. - Piotrek walczy – my z nim. Wygramy jego życie i rozpoczniemy kolejny etap – powrót do sprawności. Pamiętajcie Kochani dobro wraca i nigdy nie wiadomo kiedy to nam albo naszym najbliższym będzie potrzebna pomoc. Pokażmy naszą siłę i solidarność, nawet najmniejsza pomoc ma wielkie znaczenie - apelują organizatorzy zbiórki.