Gotówka?

i

Autor: Chronomarchie/cc0/pixabay zdjęcie ilustracyjne

Po Krakowie fruwała żywa gotówka. Właściciel popełnił szkolny błąd

2022-02-25 12:58

Niecodzienny widok spotkał strażników miejskich z Krakowa, podczas patrolowania ulicy Medweckiego. Mundurowi zobaczyli, jak po mieście... fruwa żywa gotówki. Natychmiast zabrali się za zbieranie banknotów, choć tego zadania nie ułatwiał im silny wiatr. Udało się odnaleźć właściciela pieniędzy, które stracił je przez swój szkolny błąd.

Po Krakowie fruwała żywa gotówka. Właściciel popełnił szkolny błąd

Nieoczekiwana sytuacja spotkała strażników miejskich z Krakowa podczas patrolowania ulicy Medweckiego. Mundurowi zobaczyli tam... fruwającą po mieście gotówkę. Natychmiast zabrali się do zbierania banknotów, które najwyraźniej ktoś zgubił. Tego zadania nie ułatwiał im silny i wiejący we wszystkich kierunkach wiatr. Łącznie strażnicy znaleźli blisko tysiąc złotych, a na szczęście oprócz pieniędzy w pobliżu znajdował się również portfel i dokumenty z danymi personalnymi właściciela. Dzięki temu można było szybko go odnaleźć. 

Strażnicy skontaktowali się z właścicielem odnalezionej zguby. Po kilkunastu minutach na miejscu pojawił się zdenerwowany mężczyzna. Wytłumaczył on, w jaki sposób doszło do utraty przez niego gotówki. Wszystko przez szkolny błąd! Mężczyzna tak mocno się spieszył, że zapomniał o portfelu pozostawionym na dachu samochodu. Gdy odpalił pojazd, zawartość portfela wyfrunęła na ulice Krakowa. 

PRZECZYTAJ: Wojna na Ukrainie. Małopolska gotowa na przyjęcie nielimitowanej liczby uchodźców. "Otwartość nie może mieć limitów"

- Strażnicy miejscy przecierali oczy ze zdumienia, gdy w trakcie patrolu przy ulicy Medweckiego zobaczyli… latające pieniądze. Szybko zabrali się do ich zbierania, choć nie było to łatwe, bo co rusz wiatr zmieniał kierunek i siłę. W końcu udało się. Po zebraniu i policzeniu wszystkich banknotów okazało się, że jest tego prawie 1000 zł. Był też portfel, z którego prawdopodobnie wyfrunęła kasa, a także dowód rejestracyjny pojazdu, prawo jazdy i wizytówki z danymi kontaktowymi, zbieżnymi z tymi zawartymi w dokumentach - relacjonują w mediach społecznościowych strażnicy miejscy z Krakowa.

ZOBACZ: Kraków solidarny z Ukrainą. Setki osób przyszło na manifestację [Wojna na Ukrainie]

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w Krakowie?
Trwa inwazja na Ukrainę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki