Śmierć pod Niżnim Żabim Szczytem. Zginął pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego

i

Autor: Kristo/CC BY-SA 3.0/wikipedia Śmierć pod Niżnim Żabim Szczytem. Zginął pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego

Śmierć pod Niżnim Żabim Szczytem. Zginął pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego

2020-09-18 14:04

Mężczyzna, który w środę (16 września) zginął pod Niżnim Żabim Szczytem był pracownikiem Tatrzańskiego Parku Narodowego. Przed śmiercią Paweł Kauzal zajmował się badaniami i monitoringiem z dziedziny ornitologii oraz botaniki, w tym briologii. Zmarłego pożegnali jego koledzy z TPN-u. Data pogrzebu Pawła Kauzala nie jest jeszcze znana.

W środę, 16 września pod Niżnim Żabim Szczytem doszło do tragedii, w której po upadku z dużej wysokości zginął mężczyzna. Dzisiaj (18 września) Tatrzański Park Narodowy ogłosił, że zmarły to Paweł Kauzal, pracownik tej instytucji zajmujący się badaniami i monitoringiem z dziedziny ornitologii i botaniki, w tym briologii. W ostatnim czasie zajmował się między innymi monitoringiem rysia oraz wielu gatunków ptaków. Ponadto Paweł Kauzal był przewodnikiem tatrzańskim III klasy, ukończył również kurs taternictwa jaskiniowego. Pozostawił po sobie żonę oraz córki.

Zmarłego pracownika pożegnali we wzruszającymi wpisie na FB jego koledzy z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Data pogrzebu Pawła Kauzala nie jest jeszcze znana, TPN ma o niej niebawem poinformować.

- W środę 16 września pod Niżnim Żabim Szczytem zginął Paweł Kauzal – nasz przyjaciel, pracownik Działu Badań Naukowych i Planowania Ochrony Przyrody. Paweł był człowiekiem pełnym pasji, niezwykle oddanym swojej pracy, o wielkiej wrażliwości, szczególnie w sprawach ochrony przyrody. W Tatrzańskim Parku Narodowym pracował 7 lat. Zajmował się badaniami i monitoringiem z dziedziny ornitologii i botaniki, w tym briologii. W ostatnim czasie rozwijał kolejne pasje zawodowe, m.in. monitoring rysia oraz monitoringi wielu gatunków ptaków. Był przewodnikiem tatrzańskim III klasy, ukończył również kurs taternictwa jaskiniowego. Był osobą niezwykle skromną, życzliwą, z wyjątkowym poczuciem humoru. Angażował się w wiele inicjatyw, wkładając w każdą prowadzoną sprawę całego siebie. Przede wszystkim jednak był kochającym mężem i tatą trzech córeczek, a naszym najlepszym kolegą i przyjacielem. Pozostał w ukochanym przez siebie rejonie, inwentaryzując bardzo rzadkie gatunki roślin. Myślami jesteśmy z Elą – żoną Pawła, Jego córeczkami, rodzicami i najbliższą rodziną. Cześć Jego pamięci! - napisali przyjaciele zmarłego z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Szalony rajd motocyklistów na DTŚ. Było o krok od tragedii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki