- Tragedia na biwaku w Nowej Białej – prokuratura bada sprawę śmierci 31-latka.
- Mężczyznę znaleźli znajomi, z którymi przyjechał na pole namiotowe; wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
- Sekcja zwłok ma wyjaśnić przyczynę zgonu. Co doprowadziło do śmierci mieszkańca województwa śląskiego?
Nowa Biała. Ciało 31-latka znalezione podczas biwaku
Prokuratura w Nowym Targu zdecydowała o zabezpieczeniu ciała 31-latka, którego znaleziono podczas biwaku w Nowej Białej. W niedzielę, 26 października, ujawnili je znajomi denata, z którymi przyjechał dzień wcześniej na pole namiotowe w pobliżu Przełomu Białki. Sprawa wyszła na jaw ok. godz. 11.
- Ciało mężczyzny leżało na ziemi, a jego znajomi znaleźli go tuż po przebudzeniu i wezwali na miejsce służby ratownicze - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" asp. szt. Łukasz Burek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Po oględzinach zwłok, które zostaną teraz poddane sekcji, by wskazać przyczynę zgonu, wykluczono wstępnie, by do śmierci 31-latka przyczyniły się osoby trzecie. Zmarły mężczyzna był mieszkańcem województwa śląskiego.
O sprawie poinformował wcześniej RMF FM.