- Na jarmarkach bożonarodzeniowych na Rynku Głównym i Małym Rynku w Krakowie ceny są rekordowo wysokie, a odwiedzający narzekają na niską jakość produktów.
- Za pajdę chleba ze smalcem i dodatkami trzeba zapłacić nawet 56 zł, za kiełbasę w bułce 45 zł, a za sam barszcz czerwony 20 zł.
- Jarmark w Krakowie wypada bardzo drogo w porównaniu z Berlinem, gdzie popularna kiełbasa w bułce (Bratwurst) kosztuje ponad dwa razy mniej (5 euro, czyli ok. 22 zł).
Drożyzna na jarmarku bożonarodzeniowym w Krakowie. Ceny zwalają z nóg
Pluszowe maskotki, rzemyki, przywieszki z kłem z niewiadomego tworzywa, magnesy, a nawet skarpetki z wizerunkiem Jana Pawła II. Takie różności można spotkać na straganach wystawców na Małym Rynku i na Rynku Głównym. Krakowianie zastanawiają się, czy ktoś jeszcze nad tym panuje. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, znowu jest drogo! Hitem jest barszcz czerwony solo za 20 złotych oraz pajda chleba ze smalcem i dodatkami za 56 złotych. Co prawda jej najtańszą wersję, czyli "gołą" pajdę bez żadnych dodatków dostaniemy już za 18 złotych.
– Ale jak na kromkę ze smalcem, to i tak bardzo drogo – skarżą się turyści odwiedzający krakowski jarmark. W tym roku za bigos, kaszankę czy barszcz po ukraińsku trzeba zapłacić aż 40 złotych. A mały oscypek z grilla kosztuje 8 złotych, bo łyżeczka żurawiny jest dodatkowo płatna złotówkę.
Polecany artykuł:
W Krakowie drożej niż w Niemczech!
W Niemczech wystarczy mieć 5 euro (czyli około 22 złote), żeby zjeść coś dobrego. Tyle kosztuje w Berlinie na słynnym Alexanderplatz niemiecki tradycyjny przysmak czyli kiełbasa w bułce – Bratwust. W Krakowie, mając 5 euro moglibyśmy co najwyżej kupić sobie pół porcji, bo na Małym Rynku za kiełbasę w bułce płacimy 45 złotych – dokładnie dwa razy więcej! Podobnie jest z grzańcem: w Krakowie 30 złotych/300 ml, a w Berlinie 5 euro!
– Te ceny to kpina, z roku na rok się mniej starają, jakość spada a ceny rosną – mówią odwiedzający krakowski jarmark.