Tragedia w Zakopanem

Żywioł nie dał mu żadnych szans. Nie żyje 37-letni strażak. Andrzej pozostawił żonę i dwie córki

2023-05-09 15:55

Lekarzom nie udało się uratować życia 37-letniego Andrzeja, strażaka z OSP Murzasichle, który w połowie kwietnia został ciężko poparzony podczas pożaru własnego domu w Zakopanem. Mężczyzna pozostawił żonę oraz dwie córki w wieku: 12 i 16 lat. W wyniku tragedii straciły one nie tylko ukochaną osobę, ale też dach nad głową. W Internecie trwa zbiórka na odbudowę budynku zniszczonego przez żywioł.

Nie żyje strażak poparzony w trakcie pożaru. Andrzej pozostawił żonę i dwie córki

W połowie kwietnia w Zakopanem spłonął dom, w którym mieszkał 37-letni Andrzej, strażak z OSP Murzasichle oraz jego żona i dwie nastoletnie córki. Gdy rozegrał się dramat, młodszej z dziewczynek nie było w domu. Starsza córka razem z mamą zdołały uciec z płonącego domu, a Andrzej zajął się walką z płomieniami. Niestety w trakcie gaszenia ognia doznał rozległych poparzeń oraz niedotlenienia mózgu skutkującego obrzękiem. Początkowo absolutnie nie czułam, że dzieje się coś złego. Nie czuć było dymu, choć pożar na parterze już musiał szaleć. Gdy zauważyłam ogień, zawołałam męża. On zbiegł na dół gasić, a ja zajęłam się córką. Wówczas ostatni raz widziałam go całego i zdrowego - powiedziała w rozmowie z Onetem Anna, żona Andrzeja. Lekarze przez trzy tygodnie próbowali ratować 37-latka, niestety nieskutecznie. Mężczyzna zmarł w zakopiańskim szpitalu.

Zbiórka na odbudowę domu zniszczonego przez pożar

W wyniku tragicznego zdarzenia pani Anna oraz jej córki straciły nie tylko ukochaną osobę, ale też dach nad głową i właściwie wszystkie rzeczy osobiste. Ich sytuacja materialna jest tym trudniejsza, że Andrzej był głównym żywicielem rodziny. Na portalu szczytny-cel.pl trwa zbiórka pieniędzy na pomoc rodzinie dotkniętej strasznym nieszczęściem. Już udało się zebrać prawie połowę kwoty, jednak wciąż potrzeba ponad 50 tysięcy złotych. - Liczy się każda złotówka. Nawet najdrobniejsza wpłata pozwoli nam w szybszym czasie odbudować zniszczony dom i przywrócić normalność tej rodzinie. Już teraz wszystkim ofiarodawcom chcemy podziękować za wsparcie i wierzymy, żeofiarowane dobro wróci do Was ze zdwojoną siłą - piszą organizatorzy zbiórki.

Sonda
Czy wspierasz internetowe zbiórki?
Młoda para wyleciała w powietrze! Przerażający wypadek na przejściu dla pieszych w Ciechanowie [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki